Lotnisko w Aleksandrowicach ma szansę stać się jednym z częściej odwiedzanych zimą miejsc w mieście. Powstała tam trasa do uprawiania narciarstwa biegowego. Zważywszy na fakt, że takich tras w Bielsku-Białej nie uraczysz, to jest duża szansa, że mieszkańcy będą z niej chętnie korzystali, a lotnisko będzie tętniło życiem również zimą.
- Takich miejsc w mieście brakuje. Ludzie nie mają gdzie pobiegać na nartach. Dlatego zdecydowaliśmy się wydzierżawić od lotniska teren, przygotowaliśmy trasę i można biegać na nartach wokół płyty lotniska - mówi Leszek Stebnicki, znany instruktor narciarski, jeden z inicjatorów przedsięwzięcia, który wspólnie z bielską Szkołą Pływania Nemo organizuje biegi po lotnisku na nartach.
Trasa liczy od 2,2 do 2,5 kilometra, jest profesjonalnie przygotowana przy pomocy specjalnych urządzeń, z uroczymi widokami na zaśnieżone Beskidy. Mogą z niej korzystać zarówno ludzie, którzy już mieli do czynienia z bieganiem na nartach, jak i ci, którzy o biegówkach kiedyś myśleli, ale nigdy mieli odwagi, żeby spróbować swoich sił.
- To świetny sposób, żeby oderwać się od biurka, zaznać trochę ruchu, świeżego powietrza - zachęca bielszczan Leszek Stebnicki.
Ci, którzy jeszcze nigdy nie biegali na nartach, mogą skorzystać z wykwalifikowanego instruktora narciarskiego, który podpowie im, co i jak trzeba robić, by pokonanie lotniska w śniegu było czystą przyjemnością.
- Najlepsi mają szansę przebiec trasę wokół lotniska w 15 minut, a ludzie, którzy są średnio zaawansowani, w około 25 minut - dodaje instruktor narciarski.
Zajęcia mogą się odbywać w grupach liczących od sześciu do dziesięciu osób. Istnieje możliwość odpłatnego wypożyczenia sprzętu - nart, butów, kijków, a nawet latarki tzw. czołówki, szczególnie przydatnej podczas biegania wieczorem lub nocą. Pomysłodawcy mają 40 kompletów sprzętu biegowego, jest w czym wybierać.
Właśnie bieganie nocne, rozpoczynające się o godz. 18.00, ma być jedną z głównych atrakcji zimowego korzystania z lotniska.
- Pomysł jest fajny. Do narciarstwa zjazdowego mnie nie ciągnie, za łyżwami nie przepadam. A biegówki? Lotnisko jest blisko, więc można spróbować - mówi Ewa Klin z Bielska.
Festiwal podróżniczy za horyzontem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?