Elwira Jurasz, rzecznik bielskiej policji, poinformowała dzisiaj, że w sobotnią noc złodzieje pojawili się w bielskiej restauracji przy ul. Żywieckiej. Zamówili hamburgery, ale ich uwadze nie umknęły też skarbonki, które znajdowały się przy każdej z kas. Wybrali tę, w której zgromadzono największą ilość datków na rzecz chorych dzieci. Skradli ją i rzucili się od ucieczki.
O kradzieży natychmiast zaalarmowano policjantów. W pobliżu restauracji mundurowi zauważyli dwóch mężczyzn. Jeden z nich na widok radiowozu wyjął spod kurtki skradzioną skarbonkę i wyrzucił na ulicę. Szklany pojemnik stłukł się w drobny mak, a na ulicę rozsypały się pieniądze.
Policjanci zatrzymali złodzieji. Okazali się nimi dwaj bielszczanie w wieku 21 i 23 lat. Badanie stanu ich trzeźwości dało wyniki od 1,5-2 promili alkoholu. Sprawcy zostali przewiezieni do policyjnego aresztu. Za kradzież mogą trafić do więzienia nawet na 5 lat.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?