Bielsko-Biała: wędkarze posprzątali rzekę Białą i znaleźli niezwykłe rzeczy

Około 60 osób wzięło udział w akcji Sprzątania rzeki Białej, jaką już po raz czwarty zorganizowali wędkarze z Klubu Wędkarskiego Renegat Fishing Team Bielsko-Biała. Pomagali im koledzy z koła wędkarskiego FSM Syrena oraz młodzież z Gimnazjum nr 14 w Bielsku-Białej oraz dzieci z Domu Dziecka w Bielsku-Białej przy ul. Pocztowej.

Podczas tegorocznej akcji posprzątano 3 tony 400 kg śmieci.
- Ludzie traktują rzekę Białą, jako zsyp śmieci – mówi Wojciech Duraj, szef Renegat Fishing Team. - Uważają, że jak wrzucą śmieci do rzeki, to gdy przyjdzie większa woda zabierze je niżej - dodaje.

Taka, a nie inna refleksja to efekt znalezisk, na jakie miłośnicy rzeki Białej natrafili podczas sprzątania. A znaleźli na przykład... komplet wypoczynkowy – wersalkę z dwoma fotelami, jakie ktoś wrzucił do rzeki na odcinku w okolicach Urzędu Skarbowego II. Były także przyrządy do mierzenia cukru, opony z tira i mnóstwo butelek oraz puszek po piwie (a nawet z piwem). W rejonie jednego osiedla, na odcinku 15 metrów Wojciech Duraj znalazł w korycie rzeki ponad 80 butelek tzw. setek, po wódce.

Ale najciekawszym znaleziskiem był... posąg Matki Boskiej. Waży kilkanaście kilogramów i liczy około pół metra. Zachowany jest w bardzo dobrym stanie.
- Jeśli nikt po niego się nie zgłosi, to mamy w planie zrobić kapliczkę nad Białą i tam ten posąg umieścić. Będziemy jednak czekać jakiś czas, czy ktoś się nie zgłosi po niego. Bo przecież to mógł być też wynik kradzieży - wyjaśnia Duraj.
Zebrane śmieci odebrali pracownicy spółki SITA.

TAK BIELSCY WĘDKARZE SPRZĄTALI ROK TEMU. WTEDY ZEBRALI...
Wędkarze Renegat Fishing Team Bielsko-Biała są prawnymi administratorami rzeki Białej na odcinku w Bielsku-Białej. Nie tylko dbają o jej czystość, ale także zarybiają ją. Poprzez wspólne akcje sprzątania chcą uświadomić ludziom rolę rzeki w mieście i wpoić im dbałość o jej czystość. A to nie jest łatwa sprawa – choć akcja sprzątania rzeki była nagłośniona w mediach, na apele wędkarzy odpowiedziała raptem tylko jedna osoba niezwiązana z klubami wędkarskimi. Pozostali uczestnicy to stali bywalcy akcji sprzątania.