MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Bilety będzie sprawdzało 70 kontrolerów

TOMASZ WOLFF
Te panie zapłaciły za przejazd. Nie wszyscy to robią, więc częste kontrole mają skłonić gapowiczów do kasowania biletów.  //  JACEK ROJKOWSKI
Te panie zapłaciły za przejazd. Nie wszyscy to robią, więc częste kontrole mają skłonić gapowiczów do kasowania biletów. // JACEK ROJKOWSKI
Pasażerowie bielskich autobusów, którzy jeżdżą na gapę, są plagą. Dlatego Miejski Zakład Komunikacyjny wydał wojnę nieuczciwym klientom. Zamiast 13 kontrolerów zatrudnionych w MZK bilety będzie sprawdzać nawet 70 ...

Pasażerowie bielskich autobusów, którzy jeżdżą na gapę, są plagą. Dlatego Miejski Zakład Komunikacyjny wydał wojnę nieuczciwym klientom. Zamiast 13 kontrolerów zatrudnionych w MZK bilety będzie sprawdzać nawet 70 kanarów. Większość z nich pracuje w trzech firmach, które podpisały stosowne umowy z bielskim przewoźnikiem.

MZK nie ponosi żadnych kosztów związanych z działaniem firm, które będą dostawać prowizje od każdego zapłaconego mandatu. Codziennie na trasy wyjeżdża 101 autobusów, łatwo więc policzyć, że przy stuprocentowej frekwencji kontrolerów spotkać się z nimi będzie niezwykle łatwo.

Kanary nie odpuszczą także nocą. Od czasu częstych kontroli na kursach nocnych, ludzie zaczęli kupować bilety.

- Podpisaliśmy umowy wzorem innych miast. Coraz częściej robimy wykazy ilości sprzedanych biletów jednorazowych i miesięcznych. Wynika z nich, że wielu pasażerów jeździ na gapę. Pieniędzy ubywa - mówi Wiesław Niehrebecki, kierownik działu przewozów pasażerskich w MZK. - Jeśli każdy skasuje bilet, podwyżki w przyszłym roku nie będzie. Przepraszamy naszych uczciwych pasażerów, którzy będą się musieli liczyć z częstszymi kontrolami.

Jedną z firm, która podpisała umowę z MZK, jest Egzekutor. Jego kontrolerzy działają nie tylko w Bielsku, ale też w autobusach miejskich w Kętach i Żywcu, a także bielskich i suskich PKS-ach. Ryszard Lak, właściciel firmy stwierdził, że większa liczba kontrolerów w autobusach na pewno wpłynie na zwiększenie się sprzedaży biletów jednorazowych i miesięcznych.

- Z drugiej jednak strony, znajdą się ludzie, którzy biletów nie będą nadal kupowali. Jednych na to nie stać; inni chociaż mają pieniądze, ich nie kupują; są też tacy, którzy zapomną biletu miesięcznego, donoszą go nam i pokrywają opłatę manipulacyjną, która wynosi pięciokrotność najtańszego biletu normalnego - mówi Lak.

Tylko kontrolerzy Egzekutora wypisują dziennie sto mandatów. Nie oznacza to jednak, że do kasy wpływa 7 tys. złotych.

- Ludzie stali się nadwrażliwi. Coraz większe bezrobocie przekłada się na liczbę kupowanych biletów. Podróżuje sporo bezdomnych. Musimy ich wypraszać z autobusu, żeby nie drażnić pasażerów, którzy zapłacili za przejazd. I tak wsiadają później do innego - opowiada kontroler nr 2, zatrudniony w MZK. Dzisiaj minie 18 lat, od kiedy ściga nieuczciwych pasażerów.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

13. Zlot Zabytkowych Volkswagenów w gminie Kowal

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bielskobiala.naszemiasto.pl Nasze Miasto