Nasza Loteria

Czuję wielką satysfakcję

Rozmawiała: WANDA THEN
KAZIMIERA KOIM
KAZIMIERA KOIM
Mówi KAZIMIERA KOIM, z Regionalnego Ośrodka Kultury w Bielsku - Czy to miło znaleźć się w gronie dwudziestu zaledwie wyróżnionych w kraju ministerialną nagrodą Animatora Kultury i dwójki w całym województwie ...

Mówi KAZIMIERA KOIM, z Regionalnego Ośrodka Kultury w Bielsku

- Czy to miło znaleźć się w gronie dwudziestu zaledwie wyróżnionych w kraju ministerialną nagrodą Animatora Kultury i dwójki w całym województwie śląskim?

- Bardzo miło. To również satysfakcjonujące ukoronowanie ćwierćwiecza pracy w kulturze.

- Debiutowała pani w Żywcu.

- Tam terminowałam u takich autorytetów jak Jan Brodka i Maria Romowicz. Do Bielska przyszłam już z pewnym doświadczeniem. Potrafiłam organizować imprezy, ceniłam niezwykłą siłę folkloru.

- Zawsze zajmowała się pani folklorem?

- Nie. Wyrosłam z amatorskiego ruchu teatralnego, dopiero potem przez kilkanaście lat prowadziłam biura Tygodnia Kultury Beskidzkiej i Godów żywieckich. Teraz zajmuję się edukacją. W 1993 roku wymyśliłam edukację folklorystyczną. W szkołach, w gminnych ośrodkach kultury mistrzowie uczą dzieci i nauczycieli malowania na szkle, wykonywania zabawek, bibułkarstwa. Dopiero teraz takie zajęcia weszły do programów szkolnych. Jeszcze kilka lat temu to była wyłącznie nasza inicjatywa.

- Czyli jednak folklor. Co tak do niego ciągnie?

- Jest spontaniczny, niewyczerpany, dynamiczny. Poza tym sama pochodzę ze wsi, z Juszczyny, gdzie wobec folkloru trudno być obojętnym. Na swojej drodze spotkałam też wielu mistrzów, którzy zarazili mnie tymi ludowymi korzeniami.

- Uważa pani, że teraz trudniej działa się w kulturze niż jeszcze kilka lat temu?

- Dużo trudniej. Trzeba zbyt wielu ludzi przekonywać do tego, że w kulturę inwestować warto i należy. Nie mamy określonych kwot na działanie. Większość musimy zdobyć. To dobrze, ale i źle. Taka dodatkowa trudność niszczy wiele interesujących inicjatyw, bo często nie starcza sił, by skutecznie zabiegać o pieniądze. Mimo wszystko ta praca daje satysfakcję. Mam do czynienia z ciekawymi ludźmi, którzy nie mogą popadać w rutynę, nigdy nie jestem znudzona, choć czasu w tej branży się nie liczy. Często próby z zespołami można zaczynać dopiero o 22.00. Gdy jednak zespół, z którym się pracuje zdobywa nagrody, satysfakcja jest do niczego nieporównywalna.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

NaM - Podlaskie ligawki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na bielskobiala.naszemiasto.pl Nasze Miasto