Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Galeria dupereli

TOMASZ WOLFF
Jednym z atutów sklepu jest ogromny wybór towarów.  /  TOMASZ WOLFF
Jednym z atutów sklepu jest ogromny wybór towarów. / TOMASZ WOLFF
Etymologii słowa "duperella" można się doszukać w pewnej bajce. Król Ludwik XIV wymyślał wiele różnych rzeczy. Pewnego dnia zapragnął mieć na dworze ministra od rzeczy niepotrzebnych.

Etymologii słowa "duperella" można się doszukać w pewnej bajce. Król Ludwik XIV wymyślał wiele różnych rzeczy. Pewnego dnia zapragnął mieć na dworze ministra od rzeczy niepotrzebnych. Człowiek ten nazywał się akurat Diperell.

- I stąd pochodzi nazwa naszego sklepu, a nie od d... - konstatuje Monika Płonka, właścicielka bielskich sklepów. W "Małym słowniku języka polskiego" wydanym przez PWN znajdziemy słowo zbliżone - "duperele", a więc "sprawy błahe, drobne, głupstwa. Zamiast się uczyć, zajmowała się duperelami".

Do sieci sklepów Duperella w Bielsku przy Stojałowskiego i Mickiewicza oraz otwartego przed dwoma miesiącami w Krakowie pasuje tylko jedno ze słownikowych określeń - drobne, bo nikt nie myśli o głupstwach, ani tym bardziej obrażaniu klientów.

- Nazwa źle się kojarzy tym, którym chce się źle kojarzyć. Nawet nam przez myśl nie przeszło, żeby łączyć ją z pewną częścią ciała. Przychodzi do nas wielu klientów, także starszych. Podoba im się nazwa sklepu. Wśród stałych klientów mamy siostry zakonne, które są zachwycone. Z negatywnymi opiniami spotykamy się niezwykle rzadko. Chcieliśmy otworzyć sklep z duszą - opowiada Monika Płonka.

Innego zdania jest jedna z bielskich polonistek, która prosiła o zachowanie anonimowości. Chociaż Duperella nie kojarzy jej się źle, uważa, że taki wyraz nie nadaje się na nazwę sklepu. - Tego słowa używamy w kręgu rodzinnym, nie jestem nią zachwycona, jest zbyt potoczna - stwierdziła.

Trudności z rozszyfrowaniem, co można kupić w sklepach sieci Duperella mają osoby, które goszczą w nich po raz pierwszy i nieuważnie przeczytały szyld przed wejściem. Informuje on o galerii prezentów, a nie pamiątek. Dlatego zdarza się, że do sklepu przy Stojałowskiego wejdzie klient, który poprosi korek do dymionu, tabliczkę "Zły pies", sitko do maszynki do mięsa, a hitem były wibrujące szczoteczki do włosów. Tego tutaj nie ma. Na półkach znajdziemy za to niezliczoną ilość ramek do zdjęć, świeczek, szkła i ceramiki. Właściciele sklepów stawiają na młodych artystów, którzy wykonują "duperelki". Szacują, że około 70 proc. eksponatów zostało wykonanych ręcznie.

Płonkowie wymyślili ostatnio choinkę, na której wiszą kartki ze świątecznymi życzeniami klientów. Czterolatek życzy sobie, żeby Pokemony mieszkały w Bielsku, a trochę starszy Janusz chciałby poznać w 2002 roku dziewczynę z miską 85 D.

Co ludzie sądzą o nazwie ?
AGNIESZKA DODYK, sprzedawczyni w Duperelli: - Przychodzi do nas sporo klientów, młodsi i starsi. Rzadko któremu nie podoba się nazwa sklepu, większość jest zadowolona. Pracuję tutaj od dwóch lat. Nie ma nic piękniejszego, jak uśmiech klienta, który mówi: "Szkoda to rozpakowywać".

KATARZYNA GRABOWSKA z Kęt: - Jestem tu pierwszy raz. Na półkach masa ciekawych rzeczy, jest w czym wybierać. Nazwa sklepu daje sporo do myślenia, dlatego warto wstąpić do środka. Uważam, że jest bardzo zabawna.

Rodzina BUNIOWSKICH z Bielska: - Bardzo lubimy tutaj przychodzić. Zawsze można wybrać coś ciekawego. Nazwa sklepu mi się podoba. "Duperella" znaczy drobnostka. Nieraz się słyszy: "Duperele macie w głowie".

***
Duperele - sprawy błahe, drobne, głupstwa
"Mały słownik języka polskiego" pod red. Elżbiety Sobol, Wydawnictwo Naukowe PWN,
Warszawa 1999

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bielskobiala.naszemiasto.pl Nasze Miasto