Marta Haratyk może wreszcie spać spokojnie. W środę jej dom opuściła gigantyczna koronka koniakowska, która już wkrótce trafi do Księgi Rekordów Guinnessa. Można powiedzieć, że w ciągu ostatnich kilku miesięcy, bezcenna „rózia” była najpilniej strzeżonym skarbem Koniakowa. Serweta ma średnicę 5 metrów do jej wykonania użyto 50 kilometrów nici, składa się z ponad 8 tysięcy elementów. Rekordowa koronka to wspólny efekt pracy Marty Haratyk, Danuty Krasowskiej, Renaty Krasowskiej, Marioli Legierskiej oraz Urszuli Rybki z Koniakowa.
Aby wyeksponować piękno powstałej koronki konieczne były specjalne zabiegi. Nad wszystkim czuwały twórczynie. - Nikt lepiej niż one nie wie, jak należy obchodzić się z ich okazałą, lecz delikatną „rózią”. Artystki spod Ochodzitej ekspresowo uporały się z rozwinięciem i zszyciem metrów materiału, rozprasowaniem koronki przez wilgotna gazę oraz ręcznym przyszyciem serwety do spodniego materiału. Nie rozstawały się z metrem, za pomocą którego kontrolowały, czy po rozłożeniu na płasko, koronka będzie miała odpowiednie wymiary - pisze na stronie gminy Istebna Barbara Juroszek.
Dni Koronki Koniakowskie odbędą się od 15 do 18 sierpnia w Koniakowie.
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?