Gmina Bielsko przegrała proces z klubem ekologiczym "Gaja". W miniony czwartek bielski Sąd Rejonowy orzekł, że bezprawne było wypowiedzenie przez miasto umowy na dzierżawę willi "Bajka", która jest własnością gminy, a gdzie "Gaja" ma swoją siedzibę.
To trzeci wyrok w tej sprawie, kończący całą batalię.
Przypomnijmy, że poprzednie władze Bielska-Białej chciały wysiedlić ekologów z zajmowanego budynku w Cygańskim Lesie. Padł zarzut, że w "Bajce" zamieszkują ludzie, czego nie było w umowie dzierżawy budynku. Ekolodzy przyznają, że mieli osobę, która stale pilnowała sporej wartości majątku zgromadzonego w ośrodku. Ale osoba ta została zameldowana przez urzędników w tym samym ratuszu, który się z nimi sądzi.
Na wszystkie działania związane z nieruchomością poprzedni zarząd miasta wyrażał zgodę - argumentował sędzia Artur Węgrzyn. Gmina musi zapłacić jeszcze 915 zł kosztów procesowych.
- Wygląda na to, że 4 lata ciągano nas po sądach dla zasady. Nie było nikogo z Klubu na ogłoszeniu wyroku, bo pracujemy w całej Polsce. A w Bielsku nas nie ma. Niech to będzie najlepszy komentarz do całej sprawy. Dobrze byłoby skończyć już te głupie spory i zrobić coś wspólnie z władzami dla miasta. Mamy dobre wejścia w Brukseli, możemy się przydać przy zdobywaniu środków unijnych, niech miasto to wykorzysta, a nie dręczy nas - komentuje wyrok Jacek Bożek, prezes "Gai".
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?