Pokaz wyszkolenia polskiej kawalerii, władania szabla i lancą w wykonaniu grypy rekonstrukcyjnej
VII pułku ułanów lubelskich był jedną z atrakcji tegorocznego pikniku militarnego, jaki odbywa się przy schronie bojowym w Cieszynie Boguszowicach.
-To nietypowy piknik, jedyny na południu Polski organizowany bez wsparcia żadnych instytucji ani sponsorów. Wszystko robimy z własnych pieniędzy, dlatego może i są pewne braki, ale staramy się wynagrodzić gościom serdecznością - wyjaśnia Krzysztof Neścior, szef Sekcji Miłośników Militariów w Cieszynie.
W tym roku organizatorzy zrezygnowali rekonstrukcji bitwy, bo jak podkreślają, nie było ich na to stać. - Organizacja rekonstrukcji historycznych poszła dziś tak do przodu, że niezbędna stała się broń strzelająca i materiały pirotechniczne. A to na dzień dobry koszt 6-7 tysięcy złotych - dodaje Neścior.
Jednak zamiast bitwy z bliska można było się przyjrzeć takim militarnym cudeńkom jak armacie Pak 40 czy czołgowi średniemu PZKF. V Panter. Najciekawiej wypadły jednak pokazy umiejętności kawalerzystów.
Jutro o 11. Zaplanowano zawody konne "O srebrną Podhalankę".
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?