Jak informuje Elwira Jurasz, oficer prasowy bielskiej policji, młodzi mężczyźni spotkali się w centrum miasta. W czasie krótkiej rozmowy 19-latek poprosił swojego rówieśnika o udostępnienie telefonu.
- Rzekomo chciał zadzwonić do znajomego. Kiedy tylko chwycił aparat do ręki, zaczął uciekać. Zaskoczony właściciel ruszył w pościg, ale nie zdołał dogonić złodzieja. Zrobili to policjanci, którzy zatrzymali sprawcę- relacjonuje policjantka.
Co ciekawe, okazało się, że 19-latek nie miał przy sobie skradzionego telefonu. Tłumaczył się, że w czasie ucieczki został okradziony przez nieznajomego mężczyznę. Policjantka podkreśla, że to jednak nie zwolni go z odpowiedzialności. Usłyszał już zarzuty, a za kradzież może teraz trafić za kraty na najbliższe 5 lat
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?