Nominowany do Osca-ra „Twój Vincent” to brytyjsko-polski, pełnometrażowy film animowany techniką malarską, który wyreżyserowali Dorota Kobiela i Hugh Welchman. Obraz zachwycił krytyków na całym świecie zbierając wiele nagród i pozytywnych recenzji, ale Oscara jednak nie dostał.
- Nie było tej wisienki na torcie, ale sama nominacja jest wielkim wyróżnieniem dla tego projektu, wokół którego i tak jest dużo słodyczy - mówi Maciej Kowalski z Bielska-Białej, który był kierownikiem planu filmu „Twój Vincent”.
Maciej Kowalski jest rodowitym bielszczaninem. Ukończył bielskie IV Liceum Ogólnokształcące im. Komisji Edukacji Narodowej , a krótko potem trafił do przemysłu filmowego.
Jego przygoda z filmem zaczęła się gdy znalazł zatrudnienie w ATM Grupa we Wrocławiu, która jest największym niezależnym producentem telewizyjnym w Polsce.
- Znalazłem zatrudnienie w dziale produkcji. W międzyczasie uczyłem się w szkole reklamy. Ale moje losy tak się potoczyły, że zostałem freelance-rem pracującym przy różnego rodzaju produkcjach filmowych - przyznaje.
W ATM Grupa pracował przy serialu „Galeria” produkowanym dla TVP, pełnił w nim funkcję asystenta produkcji. Następnie pracował m.in. przy serialach „Pierwsza miłość”, „Policjantki i policjanci”, „ Wydział kryminalny”, produkcji „Mikro-przygoda” realizowanej dla Canal+ Discovery, przy „Drunk History - pół litra historii” dla Comedy Central, a ostatnio w serialu „Mecenas Lena Barska”.
- Zajmuję się kierownictwem planu, a więc odpowiadam za wszystko to, co dzieje się na planie filmowym. Szefowie produkcji są w biurach i planują, a ja jako kierownik planu filmowego jestem odpowiedzialny, by wszystko szło zgodnie z tym planem - mówi Maciej Kowalski. - Odpowiadam za całą eki-pę, która znajduje się na planie filmowym, koordynuję pracę wszystkich pionów. Chodzi o to, by każdy człowiek wiedział, za co jest odpowiedzialny i co ma robić: gdzie, jak i kiedy ma być ustawiona kamera, jak ma wyglądać scena itp. Omawiamy to z reżyserem i drugim reżyserem, a następnie przekazuję te informacje asystentom kamer, operatorom kamer, rekwizytorom, scenografom - wyjaśnia.
Jego rzetelna praca została dostrzeżona i doceniona - został kierownikiem planu filmu „Twój Vincent”, nagradzanego i nominowanego do Oscara.
- Praca przy tym filmie to dla mnie duża szkoła, jeśli chodzi o scenografię, jaka przygotowywał Michał Krauze. To było ogromne, wręcz hollywoodzkie doświadczenie, coś zupełnie innego, niż dotąd. Praca prowadzona była w studio na blue-boxach gdzie np. budowaliśmy scenografię m.in. bryły, które artyści malarze następnie malowali. Pod względem scenograficznym to było duże wyzwanie, bo każdy detal musiał być idealnie dopracowany - mówi.
Praca w przemyśle filmowym to niełatwy kawałek chleba. Pracuje się po 12 godzin, a nieraz i dłużej, realizuje nocne zdjęcia, wiele trzeba załatwić, dopiąć, umówić. Zmęczenie nieraz sięga zenitu.
- Uwielbiam swoją pracę, choć czasem człowiek myśli, by to rzucić i zająć się czymś innym. To jednak nie takie łatwe, bo kocham zawód filmowca. A zmęczenie dodaje takiego pozytywnego kopa. Kiedy widzi się finalny efekt na ekranie, to jest się dumnym - zaznacza Maciej Kowalski
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?