Mundurowi w Domu Dziecka w Bielsku-Białej to pomysł, jaki siedem lat temu zaproponowali pracownicy tej placówki oraz policjanci z komisariatu II. Wszystko po to, aby przełamać obawy podopiecznych, którym wizyty mundurowych kojarzyły się z lękiem.
Spotkania okazały się strzałem w dziesiątkę. Podopiecznych domu dziecka odwiedzili dzielnicowi z komisariatu II w Bielsku-Białej wraz z przewodnikiem psa tropiącego. Policjanci opowiadali najmłodszym o swojej ciekawej pracy. Przewodnik psa tropiącego zademonstrował umiejętności czworonożnego pomocnika oraz uczył, jak być bezpiecznym w kontakcie z obcym psem.
Podczas tegorocznego spotkania mówiono o tym, czym zajmują się dzielnicowi, strażacy i strażnicy miejscy, jak zostać żołnierzem oraz pod jaki numer dzwonić, gdy potrzebujemy pomocy. Dzieci dowiedziały się, że aby zostać policjantem lub żołnierzem trzeba przede wszystkim być dobrym człowiekiem, ale też dobrze się uczyć, słuchać opiekunów i działać w grupie.
Rozmawiano o tym, pod jaki numer należy dzwonić, gdy potrzebujemy pomocy. Największą radość u maluchów wzbudziła możliwość zobaczenia od środka radiowozu, wojskowego hummera czy wozu strażackiego. Dzieci mogły też poczuć się jak prawdziwy żołnierz, czy policjant przymierzając sprzęt, którego na co dzień używają mundurowi.
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?