Muzyka Feel pomogła Kasi. Dziewczyna nabrała pewności siebie

Choć ma dopiero 22 lata, przeszła więcej, niż niejeden dojrzały człowiek. Dorastała w trudnych warunkach, przez co jest osobą dość specyficzną. Przeszłość zabrała jej wiele – pewność siebie, spokój radość życia, zdrowie. Ale nie zdołała zabrać marzeń.
Choć raz była na krawędzi, zapędzona tam przez przemoc, agresję i obelgi zadawane niczym ciosy przez otoczenie. Chciała wtedy „skończyć ze wszystkim”, ale została ocalona przez... muzykę zespołu Feel.

Feel już zdążył dać jej wiele – dzięki zespołowi Katarzyna Karulewicz odnalazła sens życia w muzyce. Od siedmiu lat gra na gitarze robiąc postępy. Najlepiej wychodzą jej utwory zespołu Feel. Wszystkie zna na pamięć.
- Wielu rzeczy nauczyłam się właśnie z piosenek Feel - mówi Kasia. - Dzięki nim przekonałam się, że nie można poddawać się, ale walczyć w dążeniu do swoich marzeń – dodaje.

Marzec 2008 roku był dla Kasi magicznym momentem. Właśnie wtedy ocalała po kolejnej już dawce okrucieństwa.
- To, czego doświadczałam, ten ból… to było dla mnie za wiele – wyznaje smutno dziewczyna. - Jednak, gdy już miałam odejść, zjawiły się anioły w ludzkiej postaci. Zespół Feel. Usłyszałam ich piosenkę. Znów wstąpiła we mnie chęć życia – mówi.

Niedługo później zobaczyła zespół „na żywo”. I od razu wiedziała, że to ludzie dobrzy, którym warto zaufać.
Kasia chce pójść w ślady ulubionego zespołu i zostać muzykiem. Pisze własne piosenki, wesołe, smutne, o bolesnych przeżyciach. Mówi, że na scenie czuje się, jak ryba w wodzie. Występuje regularnie, przy różnych okazjach. Dzięki zespołowi Feel staje się coraz dzielniejsza w walce o godną przyszłość.

Po przebytych w przeszłości stresach pozostały jednak ślady w postaci dolegliwości somatycznych, z którymi Kasia zmaga się dzielnie każdego dnia. Czasem boli trochę bardziej, ale dzięki zespołowi może na moment zapomnieć o cierpieniu. Tak, jak śpiewa Piotr Kupicha w jednej z piosenek Feel „A teraz zostań ze mną, zostaw cały świat na zewnątrz...”

- Dzięki ich muzyce zapominam o tym, co mnie boli i przenoszę się w magiczny świat Feel’a – mówi Kasia i uśmiecha się nieznacznie.
Zespół Feel zmotywował ją do walki z przeciwnościami losu. W marcu 2015 roku przebiegła 10 km w Biegu po Nowe Życie. Dokonała tego, gdyż w wydarzeniu wziął udział zespół Feel. W edycji 2016 zdobyła się na wyczyn pokonując w Biegu po Nowe Życie 17,5 km!

- Oni dają mi mnóstwo pozytywnej energii i motywację do samodoskonalenia. Gdy oni czuwają w pobliżu i mogę rozwinąć skrzydła i nie boję się, że spadnę – przyznaje Kasia.

Każdy koncert zespołu Feel jest dla niej pozytywnym przeżyciem.
- Kasia nigdy się tak nie uśmiechała, jak wtedy, kiedy na scenie gra Feel – mówi babcia dziewczyny.
Mimo, że Kasia wyprowadziła się od ojca dwa lata temu, przeszłość daje się jej we znaki. Dziewczyna potrzebuje wsparcia, a najlepszym są dla niej muzycy Felel. Kasia jest pewna, że gdyby nie oni, nigdy nie wyzwoliłaby się z piekła. Jednak po tych wszystkich przejściach jest czasem zagubiona. W tych momentach ostoję odnajduje w muzyce swojego ulubionego zespołu.

Dziś często dostrzega się osoby z wyraźną potrzebą wsparcia. Tymczasem osoby tzw. po przejściach są zazwyczaj pomijane. A przecież, jak mówi Kasia, ból doświadczany po traumatycznych przeżyciach jest nieraz silniejszy od tego fizycznego. Kasia doskonale zna pojęcie bólu, lęku, bezradności i cierpienia. Ale cierpi w milczeniu. Prosi o wsparcie bezgłośnie, prosto z serce.

Nie patrząc na wiek, Kasia wewnętrznie to jeszcze dziecko. Potrzebuje ciepła, zrozumienia i otuchy. Tego jej zabrakło w dzieciństwie.
- To wrażliwa dziewczyna. Czasami aż za bardzo – mówi o Kasi jej babcia. - Kiedy zaginęła nam kotka, Kasia strasznie to przeżyła. Ciągle płakała i szukała naszej Kici.

Ludziom takim, jak Kasia, nie jest w życiu łatwo. Potrzebują dobrych osób wokół siebie. Dla Kasi takimi są muzycy z Feel. Kasia nazywa ich swoimi przyjaciółmi.
- Są dojrzali, mądrzy, są chodzącym dobrem – przyznaje dziewczyna. - Dzięki, że jesteście - dzięki wam jestem – mówi Kasia wdzięczna zespołowi za wszystko.