Obelisk, jaki znalazł się na terenie kajakowni nad czechowickim „Kopalniokiem”, nawiązuje do wydarzenia z 1920 r., kiedy generał Józef Haller wrzucając ślubną obrączkę do Bałtyku i zanurzając sztandar Wojska Polskiego dokonał symbolicznych zaślubin Polski z morzem.
Głaz z przymocowaną oryginalną kotwicą, jaką miastu podarował kpt. Jerzy Pielaciński, znalazł się nad czechowickim stawem z inicjatywy oraz dzięki zaangażowaniu Edwarda Szpoczka, mieszkańca Czechowic-Dziedzic, który należy do Ligi Morskiej i Rzecznej Oddziału w Bielsku-Białej.
W Czechowicach-Dziedzicach wskazują, że miejsce postawienia obelisku nie jest przypadkowe - nad czechowickim „Kopalniokiem” odbywały się niegdyś organizowane przez Ligę Morską i Rzeczną, a następnie Ligę Morską i Kolonialną obchody Święta Morza.
- To tu - z inicjatywy miłośników morza skupionych w czechowickim kole Ligi działającym przy KWK „Silesia” - wybudowano latarnię morską oraz model niszczyciela ORP „Grom”, które w okresie międzywojennym były atrakcją Czechowic i Dziedzic - przypominają w mieście.
Uroczyste odsłonięcie jubileuszowego obelisku, planowane w pierwszych dniach listopada, nie doszło do skutku z powodu pogarszającej się sytuacji epidemicznej oraz wprowadzonych przez rząd obostrzeń.
Gazeta Lubuska. Winiarze liczą straty po przymrozkach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?