Światowo brzmiących nazw przysiółków, dzielnic, osiedli jest w Beskidach więcej. W Hażlachu są Teksas i Babilon, w Ustroniu jedyne osiedle 10-piętrowych bloków zostało oficjalnie nazwane Manhatanem (przez jedno "t", żeby było bardziej swojsko), największy plac w Bielsku-Białej, czyli pl. Chrobrego, zwany jest przez bielszczan Pigallem, a będąc w mieście nad Olzą można odwiedzić cieszyńską Wenecję - miejsce nad kanałem wodnym Młynówka, które swoją nazwę zawdzięcza m.in. płynącemu tu potokowi, urokliwym uliczkom i licznym mostkom.
CO SĄDZĄ O MIESZKANIU W TAKICH MIEJSCACH ICH MIESZKAŃCY? PRZECZYTAJ WIĘCEJ
*KATASTROFA KOLEJOWA W SZCZEKOCINACH - RAPORT SPECJALNY DZIENNIKA ZACHODNIEGO
*ŚLĄZACY I KASZUBI WSPÓLNIE CHCĄ WALCZYĆ O UZNANIE MNIEJSZOŚCI ETNICZNEJ
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?