Do zdarzenia doszło na bielskiej ul. Michałowicza. Napastnik zaatakował nożem dwóch mężczyzn w wieku 35 i 57 lat, którzy zbierali złom.
- Pokrzywdzeni zdołali się obronić i nie odnieśli obrażeń. Wówczas sprawca odrzucił nóż i wyjął z kieszeni pistolet, którym groził obu mężczyznom - relacjonuje Elwira Jurasz, oficer prasowy bielskiej policji.
Pokrzywdzeni rzucili się do ucieczki. Napastnik ukradł metalowy wózek należący do ofiar, a następnie porzucił go w okolicy ul. Siemiradzkiego. Policjanci poszukiwali sprawcy. Policyjny pies tropiący podjął ślad i doprowadził swojego przewodnika w okolice mieszkania, gdzie napastnik mógł się ukrywać.
- Śledczy szybko ustalili, że związek z tym zdarzeniem może mieć dobrze im znany 31-latek. Ponieważ zachodziła obawa, że mężczyzna może użyć broni, na miejsce wezwano policyjne posiłki, w tym funkcjonariuszy z grupy szybkiego reagowania. Chwilę później napastnik został zatrzymany - informuje Jurasz.
31-latek był zaskoczony szybkim działaniem policjantów i nie stawiał oporu. Zakuto go w kajdanki i doprowadzono do policyjnego aresztu. Badanie stanu jego trzeźwości dało wynik blisko 1,5 promila alkoholu.
W czasie przeszukania jego mieszkania policjanci odnaleźli kradziony rower oraz szereg innych wartościowych przedmiotów w oryginalnych opakowaniach, które prawdopodobnie pochodzą z kradzieży. W przeszłości był on już karany za podobne czyny. Wkrótce usłyszy zarzuty, a o jego dalszym losie rozstrzygnie prokurator.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?