19-letniej bielszczance grozi do 5 lat więzienia za paserstwo. Wszystko z powodu sposobu, w jaki postanowiła rozwiązać swój problem zgubionego telefonu komórkowego.
Bielszczanka uznała bowiem , że najprościej będzie kupić telefon kradziony. Za prawie nowego samsunga, wartego ponad 450 zł, dała 40 złotych. Skradziony został pod koniec lipca z jednego z bielskich sklepów przy ulicy Cieszyńskiej. Gdy nastolatka zaczęła go używać, została namierzona i zatrzymana przez policję, a aparat wrócił do właścicielki sklepu.
Wideo
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!