(KORBIELÓW) Aż do niedzieli na Hali Miziowej potrwa ogólnopolskie szkolenie psów ratunkowych Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. W szkoleniu bierze udział 12 ratowników i osiem psów z grup beskidzkiej, bieszczadzkiej, wałbrzysko-kłodzkiej i jurajskiej.
Ośmiu ratowników to przewodnicy, a czterej to tzw. pozoranci - tłumaczy Witold Cisowski z Grupy Beskidzkiej GOPR. - Rola psów w ratownictwie jest bardzo ważna. Przyjęto, że pies przeszukuje określony teren w ciągu 25 minut, a ten sam obszar 25 ratowników przeszukiwałoby cztery godziny.
Podczas szkolenia psy ćwiczone są w pracy na śladzie oraz w terenie otwartym i zalesionym. Ratownicy na ćwiczeniach spotykają się dwa razy w roku, latem i zimą. Zwierzęta mają specjalizacje psów tropiących, poszukujących i lawinowych.
- Właściwie są to psy uniwersalne - mówi Janusz Zając z grupy wałbrzysko-kłodzkiej, równocześnie przewodniczący podkomisji psów ratowniczych GOPR. - Mogą również prowadzić poszukiwania w gruzach, a jeden z naszych podopiecznych jest przeszkolony do odszukiwania zwłok. W tym celu był specjalnie przeszkolony na Słowacji. Warto zaznaczyć, że psy są przyzwyczajone praktycznie do wszystkich środków komunikacji włącznie ze śmigłowcem. Niektóre z nich spędziły ponad 300 godzin w śmigłowcu.
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?