W piątek, 24 września, w godzinach popołudniowych funkcjonariusze z pododdziału bielskiej prewencji, patrolowali okolice centrum Bielska-Białej. Ich uwagę zwróciło dziwne zachowanie osób podróżujących osobową mazdą. Wysiadły z niej 4 osoby, przebrały się w inną odzież, niż mieli na sobie wcześniej, a następnie rozeszli się, wchodząc do centrum handlowego przy ulicy Mostowej różnymi wejściami.
Policjanci podejrzewali, że mogą planować przestępstwo, dlatego powiadomili dyżurnego bielskiej komendy. Po pewnym czasie grupa wróciła do samochodu z torbami załadowanymi towarem. Policjanci nabrali przekonania, że mogli dopuścić się kradzieży, dlatego zatrzymali pojazd do kontroli.
Co się stało?
Jak podaje bielska policja: podczas kontroli okazało się, że rzeczy, z którymi wrócili do samochodu, zostały przed momentem skradzione z jednego z salonów obuwniczych.
Tego samego dnia czwórka w podobny sposób okradła też inny salon tego producenta w centrum handlowym przy ulicy Leszczyńskiej. Łączna wartość skradzionego obuwia wyniosła ponad 1,6 tysiąca złotych. Stróże prawa przeszukali pojazd, w którym znaleźli urządzenie służące do usuwania sklepowych zabezpieczeń oraz nową odzież, obuwie i akcesoria wielu markowych producentów, pochodzące z popularnych salonów odzieżowych i butików.
Łączna wartość łupów to blisko 15 tysięcy złotych. Skradziony towar został zabezpieczony, pojazd trafił na policyjny parking, a dwaj mężczyźni w wieku 28 i 31 lat oraz dwie kobiety w wieku 54 lat - mieszkańcy województwa łódzkiego - do policyjnego aresztu.
Sąd, na wniosek śledczych, aresztował całą czwórkę na 2 miesiące. Za kradzież grozi im kara nawet do 5 lat więzienia.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?