Pamiętacie Bolka? Tak. Tego chudego, wysokiego urwisa, który lata temu wraz z bratem Lolkiem walczył ze smokiem, harcował z Dżinnem i podbijał Dziki Zachód. Teraz Bolek z Lolkiem stoją przed bielską Galerią Sfera i nie maja lekkiego życia. Bolkowi ktoś notorycznie wyrywa włosy z głowy! Przepisowo powinien mieć trzy włoski sterczące nad czupryną. Niestety, za sprawą wandali co jakiś czas ma dwa, a ostatnio został mu ledwie jeden metalowy włosek.
Bolek mówi: Toż to skandal!
No, wyrywają mi włosy. Nie dość, że na mojej prawdziwej głowie włosów ubywa, to jeszcze pozbawiają mnie włosów na głowie pomnikowej. Kiedyś były trzy, a teraz jest jeden! Skandal - śmieje się pierwowzór bajkowego Bolka, czyli Jan Nehrebecki, syn wybitnego reżysera Władysława Nehrebeckiego, twórcy "Przygód Bolka i Lolka". I dodaje: - Przecież cały ten plac jest monitorowany, więc nie powinno być problemu z dojściem do tego, kto te włosy urywa - podkreśla pan Jan vel Bolek.
Zagrożona atrakcja w centrum miasta
Adam Grzywacz, naczelnik Wydziału Gospodarki Miejskiej bielskiego ratusza, do którego należą pomniki, kiwa z dezaprobatą głową.
- To urwisy wyrywają Bolkowi włosy. Już chyba ze dwa razy naprawialiśmy pomnik, ale ciągle go niszczą. Nie wiem, po co ktoś bierze te włosy. To raczej nie złomiarze, bo ileż taki mosiężny drucik może ważyć? Może ktoś je wyrywa, by mieć na pamiątkę... - duma naczelnik Grzywacz.
Pomnik Bolka i Lolka, po wielu latach starań, stanął przed Sferą pred rokiem w maju. Od razu stał się wielką atrakcją dla mieszkańców i turystów. Przy figurkach urwisów, którzy od lat bezsprzecznie kojarzą się z Bielskiem-Białą, ludzie lubią sobie posiedzieć na pobliskiej ławece, dzieciaki bawią się przy figurkach, wiele osób pstryka sobie fotki z bohaterami polskiej bajki wszech czasów. I wszystko byłoby dobrze, gdyby właśnie nie te nieszczęsne, znikające włosy z głowy Bolka.
- Żal mi brata. Te trzy włosy wystające z głowy Bolka są dla niego bardzo charakterystyczne. - mówi Lolek, czyli Roman Neh-rebecki. - Niestety, włoski są pewnego rodzaju niedoskonałością tego pomnika. Dzieci przy tym pomniku się bawią, wieszają się na figurkach, więc podczas projektowania pomnika można było takie rzeczy przewidzieć. Choć z drugiej strony, kto by pomyślał, że to właśnie włosy będą niszczone - czasami niechcąco przez dzieciaki, a czasami chcąco przez wandali. Jeśli to ktoś robi nieświadomie - trudno, ale potępiam wszelkie świadome akty wandalizmu - zaznacza stanowczo pan Roman vel Lolek.
Joanna Bierówka, specjalista ds. marketingu w bielskiej Sferze, podkreśla, że na bieżąco monitorują plac (nomen omen) Bolka i Lolka, na którym stoi pomnik urwisów. Jeśli tylko widzą, że dzieciaki zbytnio sobie na nim folgują, to zwracają im uwagę. - Wszystkie przypadki wyrwania włosów z głowy Bolka zgłaszamy właścicielowi pomnika, czyli Urzędowi Miejskiemu - mówi Bierówka.
Naczelnik Grzywacz przyz-naje, że nie ma pomysłu, jak skutecznie chronić głowę Bolka.
- Musielibyśmy tam postawić strażnika miejskiego, bo przecież ludzie chodzą tam przez całą dobę - mówi urzędnik.
Służby mundurowe w pogotowiu
Policja i straż miejska zapewniają, że dokładają wszelkich starań, by Bolkowi nie działa się krzywda.
- Dewastacja postaci związanych z naszym miastem jest głupotą, na którą trzeba reagować - mówi podinspektor Roman Waluś z bielskiej policji.
Starszy inspektor Dariusz Jakowenko ze straży miejskiej dodaje, że mają ten rejon miasta na oku. I co? Do tej pory udało się ukarać tylko 20-latka z Gumnej, który wyrwał Bolkowi włosa. Sąd skazał go na trzy miesiące więzienia w zawieszeniu na cztery lata oraz na dozór kuratora i 300 zł grzywny. Delikwent musiał też zapłacić 430 zł za zniszczony włos.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
