Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pościg za piratem drogowym: naczelnik bielskiej drogówki zatrzymał motocyklistę

KLM
Fot. Waszym Okiem - Radio Bielsko
Komisarz Krzysztof Stankiewicz, naczelnik bielskiej drogówki wraz ze specjalistą wydziału asp. Dawidem Kocembą zatrzymali po 20-kilometrowym pościgu motocyklistę, który nie chciał zatrzymać się do kontroli drogowej. Okazało się, że uciekał, bo nie miał uprawnień do kierowania motocyklem.

Naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Bielsku-Białej, kom. Krzysztof Stankiewicz patrolując bielskie wraz ze specjalistą wydziału asp. Dawidem Kocembą na ul. Wyzwolenia zauważyli motocyklistę jadącego yamahą R1, który miał nieprzepisowo zamontowaną tablicę rejestracyjną.

Gdy chcieli go zatrzymać do kontroli motocyklista widząc policyjne sygnały ruszył w szaleńczą ucieczkę w stronę Pszczyny.

Policjanci zawiadomili oficera dyżurnego bielskiej komendy i rozpoczęli pościg.

- Kierujący yamahą pędził na złamanie karku, łamiąc po drodze wszelkie możliwe przepisy ruchu drogowego, znacznie przekraczając dozwoloną prędkość i powodując zagrożenie bezpieczeństwa dla pozostałych kierowców - informuje asp.szt. Roman Szybiak, p.o oficera prasowego bielskiej policji.

Oficer dyżurny powiadomił o kierunku ucieczki policjantów z komendy w Pszczynie, którzy ustawili blokadę na drodze krajowej DK1. Na skrzyżowaniu drogi krajowej z ulicą Bieruńską bielscy policjanci wspólnie z pszczyńskimi zatrzymali motocyklistę. Żeby nie dopuścić do jego dalszej – tym razem już pieszej ucieczki – policjanci dobiegli do mężczyzny i obezwładnili go.

Motocyklistą okazał się 38-letni mieszkaniec Tychów. Był trzeźwy. Nie miał jednak uprawnień do kierowania motocyklem. Za wykroczenia, których dopuścił się podczas niebezpiecznej ucieczki, został ukarany mandatem karnym w wysokości 1000 złotych i ośmioma punktami karnymi. Stracił też dowód rejestracyjny ze swojego motocykla, który nie spełniał warunków technicznych dla jednośladów i został odholowany na policyjny parking.

Zatrzymany 38-latek został zatrzymany i doprowadzony do bielskiej komendy, gdzie usłyszał zarzuty niezatrzymania się do kontroli drogowej. Za to przestępstwo grozi mu kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności oraz wysoka grzywna. O jego dalszym losie zadecyduje wkrótce bielski sąd.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bielskobiala.naszemiasto.pl Nasze Miasto