Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Powiadomiła policję o kradzieży nieistniejącego samochodu

zal/slaska.policja
mat. policji
Mieszkanka Żywiecczyzny powiadomiła policjantów ze Szczyrku o kradzieży, do której nie doszło. Kobieta twierdziła, że łupem rabusia padał należący do niej samochód.

Jak informuje policja, w środę 20 października, w jednym ze sklepów w Godziszce pojawiła się kobieta, prosząc o pożyczenie 150 zł - twierdziła że właśnie w pobliskiej Słotwinie miała stłuczkę ze Słowakiem - a ten zażądał od niej gotówki za spowodowane szkody.

Mężczyzna zaoferował pomoc - zaproponował podwiezienie na miejsce stłuczki i pomoc w ustalenie po czyjej stronie leży wina. Kiedy jednak przejeżdżali przez Słotwinę i nie natknęli się na żadne ślady stłuczki, kobieta stwierdziła, że pozostawiła swój samochód na poboczu wraz z kluczykami i dokumentami i ktoś musiał go ukraść. Kłamiąc, nie spodziewała się zapewne, że uczynny mężczyzna odwiezie ją do komisariatu, aby mogła powiadomić o zdarzeniu.

Policjanci przyjęli zawiadomienie o kradzieży renaulta i przesłuchali 39-latkę. Kobieta jednak plątała się w zeznania i kilka razy zmieniała wersję zdarzenia. Kiedy policjanci nabrali słusznych podejrzeń, że do kradzieży w ogóle nie doszło, skontaktowali się telefonicznie z jej krewnymi. Wówczas wyszło na jaw, że kobieta nie posiada żadnego samochodu, a całe zdarzenie wymyśliła tylko po to, by wyłudzić pieniądze. O jej dalszym losie zadecyduje prokurator.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bielskobiala.naszemiasto.pl Nasze Miasto