Przysięga WOT na placu Ratuszowym
Dowódca 13. Śląskiej Brygady Obrony Terytorialnej płk Tomasz Białas przypomniał, że przysięga odbywa się w 160. rocznicę powstania styczniowego, które było najdłużej trwającym zrywem niepodległościowym w Rzeczypospolitej rozdartej przez zaborców.
- Z bronią w ręku Polacy wystąpili przeciwko carskiemu imperium, niszczącego polskość w procesie zaciekłej rysyfikacji. Nasz naród przemówił potężnym głosem dumy i protestu - mówił płk. Białas. Podkreślał, że wprawdzie poetka Wisława Szymborska pisała, iż „nic dwa razy się nie zdarza". - Niestety, nie dotyczy to naszych doświadczeń historycznych ze wschodnim sąsiadem. Jeśli nie chcemy mieć powtórki z historii i ponownej utraty suwerenności, musimy budować odpowiedni potencjał odstraszania - mówił płk Białas. Przypomniał, że Wojska Obrony Terytorialnej są jednym z pięciu rodzajów sił zbrojnych RP. Powstały w celu obrony i wspierania lokalnych społeczności. - To w tej formacji można służyć Ojczyźnie nie tylko poprzez pracę zawodową, ale także poprzez służbę wojskową - mówił dowódca 13. Śląskiej Brygady Obrony Terytorialnej.
Dzisiaj rotę przysięgi w obecności m.in. parlamentarzystów, samorządowców, kombatantów i swoich najbliższych, złożyło kilkadziesiąt osób. Wcześniej kandydaci przeszli szkolenie podstawowe - 16-dniowe lub wyrównawcze 8-dniowe (dla tych, którzy wcześniej służyli w wojsku). Szkolenie podstawowe obejmowało m.in. zajęcia ze strzelania, taktyki czy pierwszej pomocy. Jak stwierdził ppłk Daniel Baron ponad 30 osób zasili 133. Batalionu Lekkiej Piechoty stacjonujący w Cieszynie.
Wiktoria Barteczko zdecydowała się wstąpić do terytorialsów, bo - jak powiedziała w rozmowie z DZ - nie widzi się w innym zawodzie. - Ciągnie mnie do munduru, to całe życie w biegu. Nie chcę siedzieć przy biurku, wolę pójść do lasu i poczuć trochę adrenalinki - zwierzała się pani Wiktoria, której podczas szkolenia najbardziej podoba się zielona taktyka i strzelanie. Nie ukrywała, że służba w WOT to pierwszy krok, bo chciałaby swoje życie związać z wojskami powietrznodesantowymi.
Też możesz zostać terytorialsem
Płk Tomasz Białas przypomniał, że obecnie w Polsce jest około 37 tysięcy żołnierzy WOT. Śląska brygada (obejmująca swym zasięgiem województwa śląskie i opolskie) liczy prawie 2 tysiące żołnierzy. Chętnych do wstąpienia w szeregi terytorialsów nie brakuje.
- Na terenie województwa śląskiego bataliony funkcjonują już od kilku lat, mają bardzo wysoki poziom ukompletowania. Walczymy o to, by odpowiednio ukompletować bataliony w województwie opolskim - powiedział płk. Tomasz Białas. Dodał, że jeśli ktoś chciałby wstąpić do WOT, to droga jest bardzo prosta - powinien swe kroki skierować do najbliższego Wojskowego Centrum Rekrutacji lub skontaktować się z 13. Śląską Brygadą Obrony Terytorialnej. Całą procedurę przyjęcia do terytorialsów można sfinalizować w dwa dni.
iPolitycznie - Czy słowa Stefańczuka o Wołyniu to przełom?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?