Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pustułka na balkonie

(jak)
Ptaka zauważył na balkonie mój sąsiad. Pustułka była osłabiona, na nic nie reagowała. Sąsiad jedną ręką odwrócił jej uwagę, a drugą złapał ptaka. Poszedł z nim do weterynarza, który pooglądał ptaka.

Ptaka zauważył na balkonie mój sąsiad. Pustułka była osłabiona, na nic nie reagowała. Sąsiad jedną ręką odwrócił jej uwagę, a drugą złapał ptaka. Poszedł z nim do weterynarza, który pooglądał ptaka. Powiedział, że nie ma złamanego skrzydła, ani innych obrażeń i odesłał sąsiada do ekologów. Nie dał mu żadnych wskazówek, jak ma postępować z pustułką. Sąsiad nie wiedział, co ma z nią zrobić, więc przyniósł ptaka do mnie, bo jestem myśliwym. - opowiada Włodzimierz Grzegorczyk, mieszkaniec bloku przy ul. Morskie Oko w Bielsku.

Państwo Grzegorczykowie przy pomocy strzykawki podali pustułce wodę. Gdy się napiła, trochę przyszła do siebie. Próbowali ją nakarmić, ale nie chciała jeść. Na noc zrobili jej posłanie w kartonie. W piątek rano pustułka zjadła pierwszy posiłek - dżdżownicę. Później ,Dziennik Zachodni" włączył się w szukanie schronienia dla ptaka. Zadzwoniliśmy do bielskiego Stowarzyszenia Kulturalno-Ekologicznego Klub Gaja. Prezes Gai, Jacek Bożek stwierdził, że zaopiekują się drapieżnikiem. Wziął go jeden z członków stowarzyszenia, który zna się na ptakach. - Na razie trzymamy go w małej klatce, bo w dużej mógłby się zranić - powiedział wczoraj Jacek Bożek. - Za tydzień zostanie wypuszczony na wolność.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bielskobiala.naszemiasto.pl Nasze Miasto