Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rusza budowa pierwszego stacjonarnego hospicjum

Łukasz Klimaniec
Ks. Piotr Schora i Grażyna Chorąży przed willą, obok której zostanie wybudowany pawilon
Ks. Piotr Schora i Grażyna Chorąży przed willą, obok której zostanie wybudowany pawilon fot. Łukasz Klimaniec.
Pierwsze na Podbeskidziu stacjonarne hospicjum im. Jana Pawła II stanie w Bielsku-Białej przy willi, jaką od miasta otrzymało Salwatoriańskie Stowarzyszenie Hospicyjne. Zabytkowy budynek zostanie odnowiony, a koło niego powstanie pawilon, w którym znajdzie się 20 łóżek dla pacjentów.

- Zapotrzebowanie na hospicjum jest ogromne. Każdego dnia mamy telefony od rodzin, które pytają nas o możliwość umieszczenia ciężko chorych krewnych, bo nie mają warunków do opieki nad nimi - mówi ks. Piotr Schora, członek zarządu Salwatoriańskiego Stowarzyszenia Hospicyjnego i proboszcz bielskiej parafii NMP Królowej Polski.

Ks. Grzegorz Jabłonka z hospicjum im. św. Kamila, które działa przy bielskiej parafii od 18 lat, podkreśla, że z pomocy (udzielanej w domach chorych) opiekunów i wolontariuszy skorzystało dotąd ponad 2 tysiące chorych nie tylko z Bielska-Białej oraz pow. bielskiego, ale ze Śląska Cieszyńskiego oraz całej Żywiecczyzny. Obecnie hospicjum opiekuje się 60 chorymi.

- Jako hospicjum domowe nie jesteśmy w stanie zaoferować opieki 24-godzinnej. Musi być miejsce, w którym chorego można umieścić i będzie pod stałą opieką medyczną - wyjaśnia salwatorianin.

Budowa stacjonarnego hospicjum może kosztować od 5,5 do 6 milionów złotych. W nowym pawilonie znajdą się zespoły dwupokojowe wyposażone w łazienkę (w sumie 20 miejsc dla chorych) oraz kaplica, która będzie miała dwupiętrową przestrzeń, dzięki czemu chorzy z pierwszego piętra będą mogli uczestniczyć w nabożeństwach w antresoli. W pobliskiej willi znajdą się natomiast pomieszczenia administracyjne oraz dla personelu medycznego.

Stanisław Nestrypke, autor projektu pawilonu zwraca uwagę, że dużą rolę będzie odgrywało wyposażenie wnętrza i klimat, jaki stworzy się chorym.
- Wiem, że w Stanach Zjednoczonych chorzy mogą zabrać do hospicjum swoje przedmioty, a nawet meble do pokoju - przyznaje projektant.
Do tej pory Salwatoriańskie Stowarzyszenie Hospicyjne zebrało 2,5 mln zł na budowę.

- Stowarzyszenie nie zdobywa środków z Unii Europejskiej, więc o pieniądze musimy się starać w inny sposób. Prowadzimy różne akcje. Członkowie stowarzyszenia rozprowadzają cegiełki w kościołach diecezji bielsko-żywieckiej, prowadzimy zbiórki publiczne i liczymy na pieniądze z odpisów jednego procenta podatku - wyjaśnia Grażyna Chorąży, prezes stowarzyszenia.

Prace ruszą za miesiąc. Ale już teraz w zabytkowej willi, w której mieściło się przedszkole, trwają prace adaptacyjne nie wymagające pozwolenia na budowę. Budynek został osuszony, wykonano też drenaż terenu.

- Teraz skuwane są tynki ze starych ścian - wyjaśnia Adam Kołodziejczyk, który pełni funkcję inwestora zastępczego i inspektora nadzoru podczas budowy.
Kamień węgielny zostanie poświęcony 11 kwietnia. Hospicjum ma być gotowe w ciągu najbliższych dwóch lat.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bielskobiala.naszemiasto.pl Nasze Miasto