Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Spalarnia w Bielsku-Białej: cztery zawiadomienia w prokuraturze

KLM
Aż cztery zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa złożyli do bielskiej prokuratury mieszkańcy dzielnicy Olszówka zrzeszeni w społeczność Bielszczanie przeciw spalarni. Wszystkie dotyczą kwestii spalarni odpadów medycznych przy Szpitalu Wojewódzkim w Bielsku-Białej.

Mieszkańcy bielskiej dzielnicy zawiadomili prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa przez firmę „Eko-Top", która dzierżawiła spalarnię, dyrekcja Szpitala Wojewódzkiego w Bielsku-Białej, Urząd Marszałkowski w Katowicach oraz Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Katowicach.

Mieszkańcy powołują się na artykuł 163 Kodeksu Karnego i zarzucają podmiotom m.in. sprowadzenie zdarzenia, które zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach, mające postać rozprzestrzeniania się substancji trujących.

Przypominają, że w chwili podpisywania umowy dzierżawy z firmą Eko-Top spalarnia była zdekompletowaną, archaiczną instalacją, którą wybudowano na podstawie projektu z 1982 roku i uruchomiono w 1999 roku wbrew mieszkańcom zbulwersowanym, że robi się to w rekreacyjnej części miasta, u podnóża Szyndzielni jednej z najpopularniejszych gór w Beskidzie Śląskim.

- Wylot spalin został zamontowany na wysokości – 12,9 m czyli na wysokości dachów okolicznych domów jednorodzinnych –przypominają „Bielszczanie przeciw spalarni”.

Mieszkańcy zwracają uwagę, że od 2010 r. spalarnia działała bez filtra wychwytującego najbardziej trujące i niebezpieczne dla życia substancje – dioksyny i furany, który rozsypał się w wyniku eksploatacji, a szpital nie kupił nowego. Zdaniem mieszkańców Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Katowicach informował o przekroczeniach norm emitowanych przez spalarnię substancji niebezpiecznych, ale mimo to, szpital, marszałek oraz WIOŚ doprowadziły do zalegalizowania działania spalarni bez filtra.

- Dzierżawcy do założenia filtra nie zobowiązał ani Szpital Wojewódzki, ani marszałek województwa śląskiego, ani Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska. Dzierżawca spalał sześciokrotnie więcej i to już nie tylko odpadów medycznych, ale także weterynaryjnych i komunalnych – takie pozwolenie otrzymał od Urzędu Marszałkowskiego - dodają.

Przypomnijmy, że w lutym 2015 r. zawiadomienie ws. Eko-Top do prokuratury złożył Prezydent Bielska-Białej, a w marcu 2015 r., po badaniach, które wykazały przekroczenie 3700% dioksyn i furanów, zawiadomienie ws. Eko-Top do prokuratury złożył Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Katowicach.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bielskobiala.naszemiasto.pl Nasze Miasto