Znajdujący się przy ul. Frycza Modrzewskiego stary cmentarz ewangelicki w Bielsku-Białej na co dzień jest zamknięty. Wyjątkiem jest dzień 1 listopada - wówczas można przekroczyć zabytkową bramę i wejść na ten niezwykły teren. W tym roku Towarzystwo Przyjaciół Bielska-Białej i Podbeskidzia wraz z Parafią Ewangelicko-Augsburską postanowiły nie tylko zorganizować zwiedzanie tego miejsca wraz z przewodnikiem, ale także urządzić kwestę. Wolontariusze, do puszek zbierali datki na odrestaurowanie grobowca Karola Ferdynanda Sennewaldta, burmistrza Bielska. Datki można było wrzucać także na cmentarzu komunalnym przy ul. Karpackiej oraz cmentarzu ewangelickim przy ul. Listopadowej.
- Ten cmentarz jest raczej obojętnie traktowany przez mieszkańców. Bielszczanie albo o nim w ogóle nie wiedzą, a ci co wiedzą uważają, że to sprawa ewangelików i to oni powinni się zająć tym problemem - mówi Dariusz Gajny, architekt krajobrazu, który 1 listopada oprowadzał mieszkańców po terenie cmentarza nakreślając jego historię oraz przybliżając niektóre sylwetki spoczywających tu osób. - Ten cmentarz to nasza wspólna tożsamość, wspólne dobro i wspólna historia miasta. Spoczywają tu ludzie, którzy dla tego miasta działali. Z własnych pieniędzy postawili m.in. teatr. Fizycznie nie ma już ich potomków, którzy mogliby zająć się tym cmentarzem, jego utrzymaniem. A to dziedzictwo wszystkich mieszkańców i powinno być objęte pieką - uważa Gajny.
Podczas spaceru po cmentarzu można było m.in. zobaczyć nagrobki, jakie zostały wydobyte podczas budowy sieci szerokopasmowej dla miasta, z bliska przyjrzeć się nagrobkowi Theodora Sixta oraz zobaczyć miejsce pochówku Karola Ferdynanda Sennewaldta, burmistrza Bielska. Zainteresowanie zwiedzeniem cmentarza było bardzo duże.
Poprzez kwestę pomysłodawcy chcą przede wszystkim nagłośnić sprawę cmentarza. Docelowo planują otwarcie tego obiektu, który na co dzień jest zamknięty i zrobienie z niego kulturowego parku, ogrodu pamięci. Celem jest stworzenie na starym cmentarzu ewangelickim w Bielsku-Białej ścieżek dydaktycznych z historią dotyczącą architektury nagrobków, i osób, które tu spoczywają.
- Przede wszystkim konieczna jest edukacja historyczna, która ma za zadanie uświadomić ludziom, kto tu spoczywa, kim był i co zrobił dla tego miasta - podkreśla Gajny.
Kwesta na ratowanie cmentarza ewangelickiego w Bielsku-Białej ma być organizowana co roku.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?