W poniedziałek do Ministerstwa Zdrowia trafił list otwarty strajkujących pielęgniarek i położnych na Podbeskidziu, w którym wyjaśniają, że głównym motywem ich działania jest postulat płacowy. Środki finansowe są nieracjonalnie rozdzielane, a negocjacje o ich podział odbywają się w oddzielnych grupach zawodowych, co prowadzi do dużych dysproporcji.
Dyrektorzy szpitali, w których trwa strajk, zgodnie twierdzą, że nie mają pieniędzy na podwyżk, a sytuacja placówek i bez strajku jest dramatyczna.
Do protestujących pielęgniarek i położnych w bielskim szpitalu wojewódzkim przyjechały koleżanki z Pszczyny i Tychów. W Bystrej wsparcie z koleżankami manifestowały pielęgniarki z rejonu świętokrzyskiego, a do rozmów z dyrekcją włączyli się bielscy posłowie.
W szpitalu wojewódzkim dyrektor zatrudnił na umowę kilka pielęgniarek spoza placówki. Szpital chorób płuc i gruźlicy w Bystrej poważnie ograniczył swoją działalność. Wstrzymał wszystkie zabiegi chirurgiczne oraz przyjmowanie pacjentów na oddziały pulmonologiczne i oddział internistyczny.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?