- Po przybyciu na miejsce inspektorzy WIOŚ ustalili, że zdarzenie, w wyniku którego doszło do śnięcia ryb w rzece, miało miejsce na terenie jednej z firm przy ul. Grażyńskiego w Bielsku-Białej. Substancje ropopochodne przedostały się do wody poprzez wylot kanalizacji deszczowej - poinformował Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Katowicach.
Patrycja Pokrzywa, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Bielsku-Białej wyjaśniła, że przybyli na miejsce strażacy rozłożyli rękawy (9 sztuk) i maty sorpcyjne (15 sztuk), żeby substancja nie rozprzestrzeniała się oraz dokonali badań substancji, która dostała się do rzeki. - Okazało się, że to rozpuszczalnik organiczny - dodała Patrycja Pokrzywa.
Katowicki WIOŚ podkreślił, że na polecenie inspektorów wylot został zaczopowany, tak aby zapobiec dalszemu przedostawaniu się zanieczyszczeń do rzeki Białej. Jednocześnie pobrano do badań próby wody z rzeki oraz ścieków ze studzienek kanalizacji deszczowej.
- Wyniki badań będą znane do końca tygodnia. W spółce, z terenu której nastąpił wyciek, rozpoczęła się kontrola interwencyjna WIOŚ w Katowicach - informuje WIOŚ w Katowicach.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?