W efekcie awarii natychmiastowo podjęta została decyzja o ewakuacji budynków znajdujących się przy ulicy Gałczyńskiego od ulicy Poniatowskiego do Bora-Komorowskiego (2 budynki wielorodzinne 4-piętrowe, 5 budynków jednorodzinnych, budynek Netii i Hotelu Elektron). Zamknięty został również ruch na tym odcinku oraz na ulicy Kasprowicza na długości ok. 100 m.
Ewakuacja przebiegała w dwóch odcinkach, po każdej ze stron wycieku – ewakuowanych zostało blisko 400 osób. Równocześnie na miejsce zadysponowano strażaków Ochotniczych Straży Pożarnych, namioty ratownicze i autobusy MZK dla ewakuowanych osób. W ewakuacji brała udział również policja.
PISALIŚMY: WYCIEK GAZU W BIELSKU-BIAŁEJ. ZDJĘCIA Z AKCJI
W następnej kolejności rozstawiono rozproszone prądy wody w okolicy wycieku, w celu zbijania strumienia gazu.
- Cały czas sytuacja na terenie akcji monitorowana była przez trzy patrole pomiarowe wyposażone w eksplozymetry. Na terenie akcji zostało odcięte zasilanie w energię elektryczną - informuje Patrycja Pokrzywa, rzeczniczka bielskich strażaków.
Pogotowie Gazowe po zlokalizowaniu zaworów na rurociągu dokonało ich zamknięcia, a po ustaniu wycieku Górnośląska Spółka Gazownictwa naprawiła uszkodzony odcinek.
Wykonany został wykop odsłaniający uszkodzenie, pracownicy firmy wycięli odcinek rurociągu w miejscu przewiertu, a w to miejsce wstawili nowy odcinek rury zgrzany przez mufy. Następnie firma dokonała próby szczelności i zasypała wykop.
- Wszystkie ewakuowane budynki zostały sprawdzone na obecność atmosfery wybuchowej (klatki, piwnice i mieszkania). Po stwierdzeniu braku zagrożenia dopuszczono do powrotu mieszkańców do budynków - dodaje Patrycja Pokrzywa.
Po zakończeniu sprawdzania terenu powiadomiono również pogotowie energetyczne o możliwości przywrócenia napięcia na odciętym terenie. Działania zakończono przed godziną 16.00. W działaniach wzięło udział 15 jednostek straży pożarnej, w tym specjalistyczna Grupa Ratownictwa Chemiczno-Ekologicznego, a także policja, pogotowie ratunkowe, gazowe, energetyczne i straż miejska.
Sprawę wycieku gazu bada policja.
- Prowadzimy postępowanie w tej sprawie - przyznaje Elwira Jurasz, oficer prasowy bielskiej policji. Zastrzega, że śledztwo jest prowadzone z artykułu 165 par. 2. Chodzi o nieumyślne sprowadzenie niebezpieczeństwa dla życia lub zdrowia wielu osób albo dla mienia w wielkich rozmiarach.
- Będą robione ekspertyzy, powołani biegli, by ustalić, czy do zdarzenia doszło z winy pracownika - wyjaśnia Jurasz.
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?