Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wypadek 5-latka na Pilsku: Reakcja Pracowni na Rzecz Wszystkich Istot

Jacek Drost
arc
Pracownia na Rzecz Wszystkich Istot z Bystrej Śląskiej skomentowała wypadek 5-letniego chłopca, do którego doszło w środę na taśmociągu ośrodku narciarskim Pilsko w Korbielowie. Chłopiec z bardzo poważnymi obrażeniami rąk trafił do szpitala w Bielsku-Białej. Pracownia skrytykowała nadzór budowlany i policję, że mimo iż taśmociąg działał niezgodnie z prawem, to nie podjęli odpowiedzich działań. Z kolei 5-letniemu chłopcu ekolodzy życzą szybkiego powrotu do zdrowia i zaoferowali rodzinie dziecka pomoc w dochodzeniu swoich praw.

Pracownia przypomina, że w grudniu ub. roku zgłosiła zniszczenia przyrodnicze i samowolę budowlaną na Pilsku, w tym budowę taśmociągu do Prokuratury i Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego w Żywcu (PINB).


Od 3 stycznia Komenda Powiatowa Policji w Żywcu prowadzi dochodzenie w sprawie wykonania przez firmę CTE z Istebnej robót budowlanych polegających na budowie przenośnika taśmowego bez uzyskania pozwolenia na budowę, czyli o przestępstwo z art. 90 Ustawy Prawo Budowlane.


Ekolodzy podkreślają, że PINB wstrzymał roboty budowlane dopiero w dniu 8 lutego, mimo że taśmociąg działał od początku sezonu narciarskiego. Inwestor świadomie użytkował taśmociąg, przez co łamał prawo.

 - PINB i Policja mieli pełną wiedzę, że taśmociąg na Pilsku działał niezgodnie z prawem, ale to nie podjęli skutecznych działań - podkreśla Pracownia.

Mirosław Folwarczny, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego w Żywcu nie zgadza sięz zarzutem ekologów, że nie działali skutecznie.

- Traktujemy ten taśmociąg jako samowolę budowlaną. Wysłaliśmy 8 lutego postanowienie z ewentualną próbą legalizacji taśmociągu, o ile właściciel będzie chciał z takiej możliwości skorzystać. Właściciel ma przedłożyć dokumenty umożliwiające legalizację i po ich przedłożeniu, upływie stosownego terminu, zostaje ustalona opłata legalizacyjna. To dopiero może warunkować ewentualne pozwolenie na użytkowanie. To są skomplikowane rzeczy, bo właściciel musi m.in. uzyskać uzgodnienia, przygotować projekt, sporządzić mapę, co może potrwać kilka miesięcy. W tym czasie taśmociąg nie powinien być użytkowany. Właściciel uruchamiał go na własne ryzyko - powiedział Folwarczny.

Asp. Mirosława Gruszka, rzecznik prasowy żywieckiej policji: - Wszczęliśmy postępowanie dotyczące nieprawidłowości towarzyszącym budowie taśmociągu. Postępowanie jest w toku. Prowadzący postępowanie zwrócił się od PINB, nadleśnictwa i innych jednostek o informacje na temat tej inwestycji. Na chwilę obecną nie mamy możliwości prawnych, by ten taśmociąg został zamknięty - powiedziała asp. Gruszka.

- Jeszcze raz apelujemy do turystów, narciarzy i snowboardzistów o nie korzystanie z ośrodków narciarskich, których powstaniu bądź modernizacji towarzyszyło złamanie prawa i niszczenie cennej przyrody. Warto promować te ośrodki, które dbają o spełnianie wszystkich standardów, są bezpieczne dla ludzi i przyrody, a nie wspierać patologię i dokładać się do zysków opartych o lekceważenie prawa - mówi Grzegorz Bożek, rzecznik prasowy Stowarzyszenia.

Przypomnijmy, że 5-latek z Gdyni pod opieką instruktora z uprawnieniami, z większą grupą dzieci, uczył się jeździć na nartach. Młody narciarz wyjeżdżał do kolejki na specjalnym taśmociągu. Pod koniec jazdy nagle się przewrócił, zahaczył o taśmociąg rękawem, który zaczął wciągać do środka jego ręce. Kilka sekund trwało zanim obsługa wyciągu wyłączyła urządzenie. Chłopak trafił do szpitala.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bielskobiala.naszemiasto.pl Nasze Miasto