Zakończył się remont elewacji dawnego dworku Mänhardta

Na początek trochę historii. Wszystko zaczęło się od budowy dwupiętrowego klasycystycznego dworku, który został wzniesiony dla fabrykanta Franciszka Mänhardta. Pierwsze wzmianki o budynku, który znajduje się dziś przy ul. 1 Maja, pochodzą z 1822 roku. W 1888 roku dworek przejął Franciszek Geyer i zdecydował się go przebudować. Od 1958 roku mieści się w nim Dom Kultury Włókniarzy, który został założony jako placówka kulturalna przemysłu lekkiego. Dziś to miejsce w którym ćwiczą, uczą się, tworzą i występują dzieci i młodzież.
W ostatnich latach zabytkowy budynek aż prosił się o remont, bo był w kiepskim stanie technicznym. Obiekt był mocno zawilgocony, dlatego jego osuszenie i wykonanie izolacji pionowej i poziomej było priorytetem. W ramach prac zostało wymienione poszycie dachu, a stare okna zastąpiły nowe. W niebezpieczeństwie był malowniczy balkonik znajdujący się na froncie budynku. Aby wzmocnić konstrukcję, pod podtrzymującymi go kolumnami trzeba było wykonać nowe fundamenty. Przede wszystkim konieczny był remont elewacji, który zakończył się przed rokiem. Sęk w tym, że wykonawca okazał się niesolidny i w ostatnich miesiącach trwały poprawki.
Po ich zakończeniu Dom Włókniarzy śmiało może być dziś jedną z wizytówek miasta - bije blaskiem z daleka. Także w nocy, bo został efektownie podświetlony. Budynek otacza nowe ogrodzenie, które zostało wykonane na wzór poprzedniego. A warto dodać, że podczas remontu zyskały też wnętrza Domu Włókniarzy, w których odnowiono korytarze, a nade wszystko sale baletową i widowiskową. W tej ostatniej pojawiło się m.in. oświetlenie sceny.