Zbigniew Pietrzykowski: zmarł dżentelmen ringu
Słynny bielszczanin nigdy nie ukrywał, że to, kim teraz jest, zawdzięcza boksowaniu. Ciężka praca na treningach i przestrzeganie określonych reguł, ukształtowały jego osobowość poza ringiem. Ma pełne uznanie dla tej dyscypliny. Występy w ringu oficjalnie zakończył 10 lutego 1968. W sumie stoczył 367 walk z których 351 wygrał, 2 zremisował i 14 przegrał. Pobił przy tym jeszcze jeden rekord — w 136 walkach, które stoczył w lidze, wygrał... 136! — Kiedyś ktoś mnie pytał, jak bym postąpił, gdybym mógł wrócić czas. Niczego bym nie zmieniał — mówił kilka lat temu w rozmowie z Dziennikiem Zachodnim.