Sprawa poniżenia 63-letniego mężczyzny przez lekarkę orzecznik miała miejsce w oddziale ZUS w Bielsku-Białej przy ul. Krasińskiego 34. Wyszła na jaw, gdy żona 63-latka opisała ją w mediach społecznościowych.
- Mój mąż jest pacjentem onkologicznym i zgodnie z wezwaniem, stawił się do bielskiego ZUS przy ul. Krasińskiego 34 w sprawie orzecznictwa dotyczącego renty. Jakiś czas po wyznaczonej godzinie lekarka będąc sama w gabinecie, wciąż nie wołała męża. Mąż zachęcany by tak zrobić przez pozostałych czekających, zapukał i zapytał czy może wejść - relacjonowała żona 63-latka.
Według jej relacji lekarka orzecznik zmusiła jej męża, by ten odczytał na głos informację zamieszczoną na drzwiach gabinetu oznajmiającą, że to lekarz woła pacjentów. W przeciwnym razie 63-latek musiałby czekać... kolejną godzinę. - To jak zachowała się pozbawiona empatii, taktu i kultury lekarka orzecznik, upokarzając, poniżając chorego człowieka, jest bulwersujące i skandaliczne - oceniła żona 63-latka.
PISALIŚMY: LEKARKA ORZECZNIK PONIŻYŁA PACJENTA W BIELSKIM ZUS?
Sprawa zrobiła się głośna, a jej wyjaśnieniem zajęły się władze ZUS.
- Bardzo nam przykro z powodu tego zdarzenia, które miało miejsce w bielskim oddziale ZUS. Sytuacja, w której znalazł się nasz Klient, nigdy nie powinna się przytrafić - komentuje Beata Kopczyńska, rzecznik prasowy ZUS w województwie śląskim.
Zaznacza, że dyrektor Oddziału ZUS w Bielsku-Białej zajął się wyjaśnieniem okoliczności zdarzenia natychmiast po tym, jak zostało ono ujawnione. W poniedziałek 24 lutego dyrektor przeprowadził rozmowę dyscyplinującą z lekarzem orzecznikiem. Jednocześnie poinformował w niej o wyciągnięciu konsekwencji wobec lekarza zgodnych z przepisami kodeksu pracy. Rzeczniczka ZUS nie informuje jednak, jakie dokładnie konsekwencje poniesie lekarka orzecznik.
- Ubolewamy, że doszło do tej sytuacji. Zarówno lekarz orzecznik, jak i dyrektor oddziału przeprosili naszego Klienta. Przeprosiny zostały przyjęte - podkreśla Kopczyńska.
Aby zapobiec podobnym sytuacjom w przyszłości, Główny Lekarz Orzecznik zwrócił uwagę wszystkim zatrudnionym w oddziale lekarzom orzecznikom na sposób przeprowadzania badania zarówno od strony merytorycznej, jak i pozostałych okoliczności z nim związanych. Szczególnie podkreślił kwestie kultury obsługi ubezpieczonych.
Co zrobić, jeśli dojdzie do podobnej sytuacji? Jest możliwość złożenia skargi w oddziale. Dyrektor oddziału zawsze jest do dyspozycji klientów w godzinach urzędowania.
Ponadto - jak informują przedstawiciele ZUS - ubezpieczony może zgłosić swoje zastrzeżenia zarówno do przełożonego lekarzy czyli Głównego Lekarza Orzecznika lub jego Zastępców.
Skargę w Oddziale można również złożyć:
- w formie pisemnej – w szczególności za pośrednictwem dostawcy usługi pocztowej albo osobiście w Zakładzie,
- za pomocą środków komunikacji elektronicznej – w szczególności Platformy Usług Elektronicznych albo poczty elektronicznej,
- ustnie do protokołu – w szczególności podczas dyżuru albo wizyty w Zakładzie, w Sali Obsługi Klientów (SOK),
- za pośrednictwem telefaksu.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?