Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bielsko-Biała: BKS Stal i Rozwój Katowice w tym sezonie jeszcze nie przegrały. Dziś 5 kolejka ligowa

MAM
Cztery mecze, pięć strzelonych goli i żadnego straconego - piłkarze BKS Stal Bielsko-Biała zaczęli sezon od mocnego uderzenia, co widać w tabeli

Spotkanie między BKS Stal a Rozwojem Katowice, które odbyło się w ramach 4. kolejki III ligi opolsko-śląskiej zapowiadało się na ciekawe widowisko dwóch ekip, wymienianych przez wielu, jako kandydatów do awansu.
Do środowego spotkania oba zespoły jeszcze nie przegrały, z tym, że nieco lepiej sezon rozpoczęli bielszczanie, którzy odnieśli dwa zwycięstwa i tylko raz zremisowali. Piłkarze z Katowic wygrali jedynie ze Startem Namysłów, a dwa razy remisowali.
Ciekawostką był fakt, że BKS, choć grał z Rozwojem u siebie aż osiem razy jeszcze nigdy nie przegrał notując sześć zwycięstw i dwa remisy. Zwycięstwo w środowym spotkaniu oznaczało dla BKS powrót na fotel lidera III ligi.
Pierwsza połowa spotkania to niczym w bokserskim ringu walka cios za cios. Najpierw bliscy szczęścia byli goście po główce Macieja Tory, ale kilka minut później bialanie odpowiedzieli dwiema główkami Damiana Zdolskiego i Arkadiusza Gołębia.
W 25. minucie świetną indywidualną akcją popisał się Konrad Nowak, który minął kilku obrońców BKS, lecz oba jego uderzenia zostały zablokowane. Odpowiedź gospodarzy była natychmiastowa: z ponad 20 metrów z woleja strzelił Mateusz Żyła, ale nieznacznie chybił.
W drugiej połowie obraz gry nie uległ zmianie, raz jedna raz druga ekipa gościła pod bramką przeciwnika, jednak niewiele z tego wszystkiego wynikało. W 72. minucie doskonałą okazję do strzelenia bramki mieli goście, gdyż sam na sam z Rafałem Zielińskim znalazł się Gielza. W tej konfrontacji lepszym okazał się bramkarz gospodarzy.
Im dłużej trwał mecz, tym więcej na boisku było chaosu. Goście nieporadnie rozgrywali atak pozycyjny, a BKS skupił się na grze z kontrataków. Pod koniec meczu strzał Dawida Schie mógł rozstrzygnąć losy meczu, ale piłka znów nie znalazła drogi do bramki.
- W obronie gramy dobrze, choć nie idealnie. W czterech meczach nie straciliśmy gola. Co do ataku, to musimy cierpliwie czekać. Pamiętajmy, że Żyła czy Kocur to nowi zawodnicy, którzy potrzebują trochę czasu - mówił po meczu Marek Mandla, trener BKS Stal.

Dziś 5. kolejka III ligi opolsko-śląskiej, w której zagrają:
LZS Leśnica -BKS Stal Bielsko-Biała
TOR Dobrzeń Wielki - Przyszłość Rogów
Szczakowianka Jaworzno - Victoria Chróścice
Pniówek Pawłowice Śląskie - Odra Opole
Skałka Żabnica - Victoria Częstochowa
Start Namysłów - Start Bogdanowice
Polonia Łaziska Górne - Skra Częstochowa
Rozwój Katowice - LZS Piotrówka

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bielskobiala.naszemiasto.pl Nasze Miasto