Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bielsko-Biała: Podbeskidzie rozpoczyna drugi obóz. Tym razem jadzie do Grodziska Wielkopolskiego.

KLM
KLM
Zespół został wzmocniony, a nie uzupełniony - uważa Robert Kasperczyk, trener Podbeskidzia. O przygotowaniach Górali pisze Łukasz Klimaniec

Moment, kiedy klub organizuje sesję zdjęciową zespołu (a taka miała miejsce w środę w siłowni Atmosfera w bielskiej Galerii Sfera) jest znakiem, że przygotowania wchodzą w decydującą fazę, a czas do pierwszego meczu będzie odtąd zbliżał się nieubłaganie. Tym bardziej, że w porównaniu do poprzedniej zimy, Podbeskidzie ma krótszy okres przygotowawczy.
Krócej, ale nie gorzej
Już 18 lutego jest pierwszy mecz mistrzowski, a w ubiegłym roku graliśmy początkiem marca - zwraca uwagę Robert Kasper-czyk, trener Podbeskidzia.
- Przygotowania są krótsze, co nie znaczy, że będą gorsze. Pogoda czasami nas nie rozpieszczała, ale dajemy sobie radę. Poza drobnymi urazami, jakie przytrafiają się w tym okresie, nie mamy kłopotów. Wszystko idzie zgodnie z planem, oby tak dalej - zaznacza.
Piłkarze jutro wyjadą na drugi obóz, tym razem do Grodziska Wielkopolskiego. Wcześniej, w pierwszej połowie stycznia, kilka dni spędzili w Gutowie Małym, gdzie trenerzy zabrali 30 piłkarzy. Rozpoczynający się jutro obóz będzie jednak różnił się od tego pierwszego.
- Będziemy pracowali nad taktyką. Nad tym właśnie teraz się skupiamy - wyjaśnia szkoleniowiec.

Czego się spodziewać?
Na pewno nie zmiany sposobu gry Podbeskidzia. Pierwsze tygodnie w ekstraklasie szybko zweryfikowały ówczesną taktykę Górali, która musiała zostać zmodyfikowana. W efekcie od połowy rundy jesiennej Podbeskidzie ma swój pomysł na grę, którego głównymi wykonawcami są wysunięty i dobrze utrzymujący się przy piłce napastnik Robert Demjan oraz dobrze współpracujący z nim w linii pomocy Sylwester Patejuk, Dariusz Łatka i Liran Cohen. Taki pomysł sprawdza się. Dlatego - co podkreśla trener Kasperczyk - nie będzie rewolucji w taktyce, ani w kadrze.
Zmiany jednak są , bo klub opuścili m.in. Adam Cieśliński, Frantisek Metelka czy Piotr Koman. W zespole pojawili się Wojciech Rejman, Liad Elmalich, Łukasz Mierzejewski i Ivan Curić.
- Każdy z tych zawodników podniesie stopień rywalizacji na poszczególnych pozycjach. Każdy na tyle dobrze się pokazał, że zespół nie został uzupełniony, a wzmocniony -uważa trener Kasperczyk.

Dwa asy w kadrze
Dużym wzmocnieniem Podbeskidzia powinien okazać się powrót do pełni sił i formy dwóch zawodników - Dariusza Kołodzieja i Adriana Sikory. Na nich liczą nie tylko kibice, ale przede wszystkim trener.
- Umiejętności, jakie drzemią w Adrianie są bardzo duże, ale fakt, że nie grał przez dłuższy czas w piłkę, był widoczny - wyjaśnia szkoleniowiec. Jeśli chodzi o Darka po kontuzji wraca pełni sił i tryska optymizmem - zaznacza szkoleniowiec Górali.
Do Grodziska Wielkopolskiego zespół Podbeskidzia uda się jutro rano. Wieczorem o 18.00 piłkarze zmierzą się z Wartą Poznań. Na zakończenie obozu rywalem Podbeskidzia będzie KS Polkowice.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bielskobiala.naszemiasto.pl Nasze Miasto