Tak dobrego początku w wykonaniu bielskich futsalistów, brązowych medalistów mistrzostw Polski z ubiegłego sezonu, wyczekiwali kibice BTS Rekord. Satysfakcji z udanego startu towarzyszy też duma - poniedziałkowy mecz FC Toruń z BTS Rekord Bielsko-Biała transmitowany był w TVP Sport, dzięki czemu fani futsalu w całej Polsce mogli zobaczyć świetną grę rekordzistów i ich strzelecki festiwal.
- Wszystko było na tak: i styl gry, i wynik, i rozpoczęcie sezonu. Z tych wszystkich aspektów jestem bardzo zadowolony. To była dobra reklama klubu i futsalu - komentuje Andrzej Szłapa, trener BTS Rekord.
Przypomina, że ostatni mecz Rekordu w Toruniu nie ułożył się najlepiej - bielszczanie przegrali wówczas 1:4. Dlatego wynik poniedziałkowego meczu był otwartą sprawą. Ale rekordziści zrewanżowali się toru-nianom z nawiązką.
Świetny początek i pochlebne opinie nie rozpraszają ekipy Rekordu - tam wszyscy twardo stąpają po ziemi. - Musimy pracować, by nasza gra była co najmniej tak dobra, jak w meczu w Toruniu. A chciałbym, by wyglądała jeszcze lepiej w następnym spotkaniu - mówi trener.
Futsalistów czeka teraz przerwa w rozgrywkach związana z występami polskiej kadry. Andrzej Szłapa zapewnia, że nie wybije ona jego zespołu z rytmu.
- Jesteśmy na to przygotowani. Chciałoby się grać co tydzień, dlatego, by nie wypaść z rytmu gramy w piątek (dziś o 18.00 - red.) sparing z Trzyńcem. Zależy nam, by grupa, która nie pojechała na kadrę zachowała okres meczowy - dodaje.
Kolejny ligowy mecz BTS Rekord zagra 2 października o 18.00 w swojej hali z Red Dragons Pniewy.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?