18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jan Picheta i Kalendarz Beskidzki 2014: nasz kandydat w plebiscycie Patriotycznie Zakręceni

Jacek Drost
Jacek Drost
Nakładem Towarzystwa Przyjaciół Bielska-Białej i Podbeskidzia właśnie ukazał się Kalendarz Beskidzki 2014 pod redakcją Jana Pichety. Warto mieć tą publikację.

Szatą graficzną i formatem "Kalendarz Beskidzki 2014" przypomina poprzednie wydania, ale objętością już nie - jest najgrubszy z wszystkich dotychczasowych i ma jeszcze coś: specjalny dodatek - wybór przepisów kulinarnych Śląska Cieszyńskiego.

- Rozwijamy się - mówi Jan Picheta, redaktor "Kalendarza Beskidzkiego 2014". - Tym razem do naszego wydawnictwa dołączyliśmy również pierwszy zeszyt pod tytułem "Kuchnia Śląska Cieszyńskiego, czyli wybór przepisów kulinarnych Emilii Kołder". Wydawnictwa można kupić razem, ale także osobno - podkreśla red. Picheta. I wyjaśnia, że Emilia Kołder mieszkała w Suchej Średniej na Zaolziu. Utrwaliła regionalne przepisy i upowszechniła kuchnię śląską. Zbiór przepisów wydała najpierw w 1956 roku w formie skryptu, później zostały opublikowane w latach 70. ubiegłego wieku.

- Obecnie Helena Dobranowicz wybrała połowę z jej przepisów kulinarnych i podzieliła się nim i z czytelnikami "Kalendarza Beskidzkiego 2014" - opowiada red. Picheta.
Podkreśla, że jak zwykle starali się, żeby w "Kalendarzu Beskidzkim" znalazły się teksty reporterskie związane z ciekawostkami dotyczącymi regionu, a także traktujące o ludziach, którzy się czymś szczególnym dla regionu zasłużyli.

Można więc znaleźć np. tekst poety i dziennikarza Tomasza Jastruna o jego matce Mieczysławie Buczkównie-Jastrun, która urodziła się w Białej Krakowskiej. Jest tekst poświęcony kontrowersyjnej artystce Natalii LL, czyli Natalii Lach Lachowicz, która ma beskidzkie korzenie. Przybliżone zostały sylwetki bielszczanki, znakomitej wokalistki Renaty Przemyk czy wybitnego śpiewaka operowego rodem z Czechowic-Dziedzic Piotra Beczały.
"Kalendarz Beskidzki 2014" to także spora dawka historii - tej bardziej odległej (podział Śląska Cieszyńskiego w latach 1918-1920, saga ustrońskiego rodu Kotschych, historia rodziny Górniaków w Sibicy, tekst o Selmie Kurz, jednej z najsłynniejszych śpiewaczek operowych), ale także przeszłości nie aż tak odległej.
- Przygotowaliśmy obszerny cykl tekstów poświęconych
25. rocznicy transformacji. Staraliśmy się podsumować te 25 lat życia społeczno-kulturalnego w regionie - dodaje red. Picheta.

Jadwiga Kocur spisała więc wspomnienia drukarzy działających w czasach PRL w podziemiu, Artur Kasprzykowski przypomina wybory z 4 czerwca 1989 r., a Janusz Okrzesik stara się zbilansować owe ćwierć wieku wolnej Polski.
- W "Kalendarzu Beskidzkim 2014" znalazło się sporo tekstów o Zaolziu. Trzeba pisać o Polakach tam mieszkających, bo to dla nich ważne, a po drugie ze względu na pamięć pierwszego redaktora "Kalendarza Beskidzkiego", którym był Władysław Czaja, a ja czuję się jego spadkobiercą - mówi Jan Picheta, nasz kandydat w plebiscycie "Patriotycznie Zakręceni".

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bielskobiala.naszemiasto.pl Nasze Miasto