Przebudowa ul. Cieszyńskiej to największa i najdroższa inwestycja drogowa Bielska-Białej. Kosztowała 150 mln zł, a po 29 miesiącach prac – w ramach których m.in. przebudowanych zostało 17 skrzyżowań - poprawiła przejazd od ronda Hulanka na 4-kilometrowym odcinku do Wapienicy.
- Mamy świadomość, że ta inwestycja budziła wiele emocji, które m.in. przełożyły się na ponad dwuletnią zwłokę w jej rozpoczęciu, a formalny sprzeciw zakończył wyrok Najwyższego Sądu Administracyjnego w Warszawie – przypomniał Wojciech Waluś, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg w Bielsku-Białej.
Przyznał, że rozmach i skala inwestycji rodziły obawy i wątpliwości wśród niektórych mieszkańców, bo prowadzona ona była w środku miasta przechodząc przez kilka dużych osiedli.
- To była trudna i skomplikowana realizacja, a uciążliwości trwały przez prawie 2,5 roku. Z perspektywy pieszego czy kierowcy to były permanentne zmiany w organizacji ruchu i bardzo męczące objazdy. Z punkty widzenia wykonawcy to brak możliwości realizacji prac zgodnie z przyjętym harmonogramem – wykonawca nie dysponował wszystkimi działkami placu budowy, napotykał na kolizje podziemnych sieci uzbrojenia, no i pojawił się COVID-19 – wyliczał Waluś. Zdradził, że jeszcze wiosną tego roku ważyły się losy terminu zakończenia prac.
- Budowaliśmy, budowaliśmy i zbudowaliśmy - stwierdził Jarosław Klimaszewski, prezydent Bielska-Białej nawiązując do przemówienia Kiwaczka, bohatera radzieckiej kreskówki. - Modernizacja ul. Cieszyńskiej to największa inwestycja drogowa w historii naszego miasta biorąc pod uwagę koszty i rozmiar. Ciąg przebudowanej ul. Cieszyńskiej to 4 kilometry, a drugie tyle to drogi poboczne i obiekty inżynieryjne – zaznaczył.
Przypomniał, że wszystko zaczęło się w 2012 r. od decyzji podjętej przez prezydenta Jacka Krywulta, a w 2015 r. ul. Cieszyńska otrzymała status drogi wojewódzkiej. Mówiąc o kosztach inwestycji stwierdził wprost, że takie przedsięwzięcie dziś pochłonęłoby kilkadziesiąt milionów więcej. - W obecnej sytuacji samorządów w Polsce taka inwestycja byłaby dziś nie do udźwignięcia – ocenił prezydent Bielska-Białej .
Klimaszewski dodał, że przebudowa pozwoliła skrócić czas przejazdu, a także upłynniła komunikację w tej części miasta, bo analiza ruchu drogowego od lat wskazywała, że właśnie ul. Cieszyńska jest jedną z ostatnich „przytkanych tętnic” w mieście.
Bielski radny Piotr Ryszka, mieszkaniec Wapienicy przyznał, że początkowo był sceptycznie nastawiony do tej inwestycji.
- Bałem się ogromnie, że podzieli naszą Wapienicę na dwie części. I stało się to faktem, ale inwestycje inżynieryjne, jakie powstały przy tej drodze, ułatwiły i ułatwiają teraz mieszkańcom poruszanie się – stwierdził wskazują przy okazji, że przydałoby się jeszcze jedno, dodatkowe przejście dla pieszych w Wapienicy.
Ulica Cieszyńska została przebudowana na odcinku od ronda Hulanka do granic miasta. Teraz ma po dwa pasy ruchu w każdą stronę. Szerokość każdego pasa to 3,5 m, szerokość chodnika w zależności od miejsca wynosi od 1,5 m do 4 m. Szerokość ścieżki rowerowej natomiast waha się od 2,30 do 2,50 m.
W ramach inwestycji przebudowanych zostało 17 skrzyżowań. Wybudowanych zostało też 14 skrzyżowań poza ciągiem głównym. Miasto zyskało 13 nowych zatok autobusowych, ścieżki rowerowe, a także chodniki.
Są również m.in. nowe dojazdy i zjazdy do budynków oraz ekrany akustyczne o łącznej długości prawie 1 km, a także nowy most na rzece Wapienica, dwa przejścia podziemne dla pieszych, 13 przepustów oraz urządzenia bezpieczeństwa ruchu drogowego (bariery, balustrady i oznakowanie).
Oficjalne zakończenie inwestycji w bielskim ratuszu uświetnił występ zespołu Parnas Brass Band, dzięki któremu rozpoczęcie i zakończenie konferencji zyskało efektowny, jazzowy akcent.
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?