MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Polkap zrobił kapelusze dla olimpijczyków

WOJCIECH TRZCIONKA
Nasi sportowcy wystąpią w takich kapeluszach podczas inauguracji i zamknięcia igrzysk w Salt Lake City. / WOJCIECH TRZCIONKA
Nasi sportowcy wystąpią w takich kapeluszach podczas inauguracji i zamknięcia igrzysk w Salt Lake City. / WOJCIECH TRZCIONKA
Początkowo polscy olimpijczycy mieli wystąpić w Salt Lake City w czapeczkach bejsbolówkach. Zdecydowano jednak, że gdzie jak gdzie, ale w Stanach Zjednoczonych sportowcy powinni pokazać się w eleganckich kapeluszach.

Początkowo polscy olimpijczycy mieli wystąpić w Salt Lake City w czapeczkach bejsbolówkach. Zdecydowano jednak, że gdzie jak gdzie, ale w Stanach Zjednoczonych sportowcy powinni pokazać się w eleganckich kapeluszach. Zamówienie zrobienia 109 nakryć głowy dostała Skoczowska Fabryka Kapeluszy Polkap. - Wszystko było na ostatnią chwilę - uśmiecha się Zbigniew Szymanek, dyrektor firmy. - Nakrycia głowy zrobiliśmy po kosztach. Nie stać nas, żeby zafundować tyle kapeluszy.

Idziemy przez zakład. Polkap to nadal fabryka państwowa, bardzo niedoinwestowana. Widać to na każdym kroku. Przy maszynach siedzą głównie kobiety. Zakład zatrudnia w sumie 212 osób. Jedni z importowanej wełny robią filc, następni formują z niego stożki. Potem półfabrykat usztywnia się, barwi i formuje na tzw. kapalin, czyli wstępny kapelusz składający się z główki i ronda. Później obie części tłoczy się w prasie hydraulicznej i piaskuje. Na koniec panie wszywają do środka kapelusza tzw. potnik, a na zewnątrz zdobinę - pasek ze skóry.

Normalnie cykl produkcyjny trwa miesiąc, ale w szczególnych sytuacjach, tak jak przy produkcji nakryć głowy dla sportowców, trwał kilka dni. - Zamówienie Polskiego Komitetu Olimpijskiego przyszło 2 stycznia, a już 16 kapelusze były gotowe - szczyci się dyrektor Polkapu.

Olimpijskie kapelusze są różnych rozmiarów, wszystkie czerwone, żeby pasowały do kombinezonów. Zrobiono je z filcu wełnianego z australijskiej wełny. - Mają klasyczny kształt. Bardzo dobrze się noszą i są twarzowe - chwali je Alicja Duda, kierowniczka działu przygotowywania produkcji w Polkapie. - Zrobiliśmy ich trochę więcej, by mieć pamiątkę - dodaje dyrektor Szymanek.

Historia zakładów kapeluszniczych zaczęła się ponad 200 laty w Nowym Jiczynie na Morowach, gdzie powstała firma Hückel, produkująca wysokiej jakości kapelusze z filcu włosowego. Szybko założyła filie w Wiedniu i Raciborzu. W 1924 r. kolejny oddział Firmy Kapeluszniczej Hückels Söhne powołano w Skoczowie. Na początku produkcja oparta była na półfabrykatach, dzienna wydajność wynosiła 500 kapeluszy. Załoga składała się w sezonie z 430 pracowników. W początkowym okresie okupacji fabryka przestawiła się z produkcji kapeluszy na wyrób skarpet dla niemieckiego wojska. Macierzysta produkcja wróciła do zakładu dopiero po wojnie. Przejęcie firmy pod zarząd państwowy nastąpiło 10 maja 1945 r. I trwa do dzisiaj. Teraz to jedyny zakład w Polsce produkujący od podstaw kapelusze damskie, męskie, berety dziane, kaszkiety, czapki szyte i półfabrykaty.

Polkap sprzedaje asortyment głównie do Niemiec i Austrii. Ma 50 proc. udziału w eksporcie kapeluszy i beretów z Polski. Nie po raz pierwszy robił nakrycia głowy dla naszych sportowców. Kapelusze ze Skoczowa mieli uczestnicy igrzysk w Sapporo w 1972 r. i podczas ostatniej letniej olimpiady w Sydney. Wtedy to fabryka przygotowała nawet specjalne czapeczki w kształcie opery w Sydney, ale pomysł nie przypadł do gustu Polskiemu Komitetowi Olimpijskiemu i sportowcy pojechali do Australii w kapeluszach. Teraz Polkap myśli o wypuszczeniu specjalnej serii czapek dla polskich kibiców, wybierających się na Mistrzostwa Świata w Piłce Nożnej w Korei i Japonii. - Bo sport to dobry biznes - mówi Szymanek.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bielskobiala.naszemiasto.pl Nasze Miasto