Ogień pojawił się w środę w nocy po godz. 22.00 na piętrze budynku. Dwie osoby mieszkające w obiekcie opuściły go przed przybyciem jednostek OSP. Poinformowali jednak strażaków, że na piętrze w osobnym mieszkaniu powinien się znajdować mężczyzna.
Jak informuje Patrycja Pokrzywa, rzeczniczka Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Bielsku-Białej,
do budynku natychmiast wprowadzono ratowników z OSP, którzy mieli za zadaniem przeszukanie mieszkania. Po przyjeździe na miejsce zastępów z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nr 1 wprowadzono kolejnych ratowników zabezpieczonych w aparaty ochrony dróg oddechowych, aby jak najszybciej dotrzeć do poszkodowanego.
- Strażacy przeszukiwali pomieszczenia również przy użyciu kamery termowizyjnej. Równocześnie gasili ogień z drabin przez okna budynku - zaznacza.
W budynku panowały bardzo trudne warunki ze względu na bardzo duże zadymienie, utrudniające poszukiwania. Strażacy znaleźli 48-latka - był w łazience, do której wejście znajdowało się na końcu kuchni ogarniętej pożarem.
- Po odnalezieniu lokatora, przekazano go zespołowi pogotowia ratunkowego. Pomimo trwającej blisko 50 minut reanimacji mężczyzny nie udało się uratować - informuje Pokrzywa. Przyczynę pożaru bada policja.
W akcji wzięło udział 11 zastępów straży pożarnej.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?