Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Reksio! Do sądu!

Mirosław Łukaszuk
Wielki mały Reksio. Materiały reklamowe Studia Filmów Rysunkowych.
Wielki mały Reksio. Materiały reklamowe Studia Filmów Rysunkowych.
Rozpoczął się kolejny spór o prawa autorskie do animowanej postaci. Po Bolku i Lolku przyszedł czas na Reksia. W Studiu Filmów Rysunkowych mówią, że wdowa po twórcy Reksia bezprawnie sprzedaje licencje do tej postaci.

Rozpoczął się kolejny spór o prawa autorskie do animowanej postaci. Po Bolku i Lolku przyszedł czas na Reksia. W Studiu Filmów Rysunkowych mówią, że wdowa po twórcy Reksia bezprawnie sprzedaje licencje do tej postaci. Grożą procesem. - Nie obawiam się, bo Reksio to w pełni dzieło mojego męża Lechosława Marszałka - odpowiada na to Halina Filek-Marszałek.

Poszło o podobizny Reksia, jakie zaczęły się pojawiać na makaronach. Do tego sympatyczna postać z kreskówki ma być elementem reklamy karmy dla psów, a w Azji na polski rynek rozpoczęto produkcję lalki-maskotki w kształcie Reksia. - To nie są duże sumy, ale nie są też one obojętne w bilansie Studia - mówi Zdzisław Kudła, dyrektor Studia Filmów Rysunkowych w Bielsku-Białej.

Kudła przyznaje, że do postaci graficznych większości postaci wyprodukowanych w Studio prawa mają ich twórcy. - I nie mieszamy się w to. Ale pan Lechosław Marszałek sprzedał swoje prawa Studiu w latach 70. - wyjaśnia Kudła.

Dodaje on, że doszło do spotkania prawników obu stron, na którym żona twórcy Reksia przystała, aby do czasu ostatecznych ustaleń, nie oddawać licencji na Reksia. - Jeżeli nie dojdzie do porozumienia, to oddamy sprawę do sądu - zapowiada Kudła.

- Słyszałam, że pan dyrektor się odgrażał, ale żadnej oficjalnej informacji na ten temat ze Studia mi nie przekazano - powiedziała "Trybunie Śląskiej" Halina Filek-Marszałek, wdowa po Lechosławie Marszałku. - Mój mąż w testamencie przekazał mi wszystkie prawa do swojej twórczości. A Reksio jest jego dziełem. Nie odmawiam Studiu praw do Reksia od strony filmowej, do kaset, do technik wizualnych. Ale nie do samego Reksia - dodaje.

Zdaniem Haliny Filek-Marszałek, rzeczywiście jej mąż w 1977 r. podpisał umowę ze Studiem dotyczącą Reksia. - Gdy rozpoczęto produkcję całej serii to, aby nie płacić za postać bohatera za każdym razem, zapłacono raz za projekt postaci. Ale to nie jest sprzedanie praw autorskich - mówi wdowa po twórcy Reksia. - Tym bardziej, że w kolejnym punkcie tej samej umowy wyraźnie napisano, że autor ma prawo używać postaci poza dziełami filmowymi. Dlatego nie obawiam się procesu. Nawet dobrze się składa, bo sąd raz na zawsze te kwestie wyjaśni - dodaje Halina Filek-Marszałek.

Prawo do Reksia jest kolejną sporną sprawą z kreskówkami Studia Filmów Rysunkowych w Bielsku-Białej. W ubiegłym roku sąd wydał wyrok w ciągnącej się przez wiele lat sprawie wytoczonej przez jednego ze współtwórców postaci Bolka i Lolka innym autorom i ich spadkobiercom.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bielskobiala.naszemiasto.pl Nasze Miasto