TOP 9 atrakcji retro w Beskidach. Tam spędzaliśmy najlepsze wakacje życia

CUKIERNIA U JANECZKI Przyjechać do Wisły i nie zjeść Ciacha Małysza albo pysznej szarlotki w cukierni „U Janeczki”, to jak być w Paryżu i nie zobaczyć Wieży Eiffla. Ta cukiernia to kultowe miejsce dla setek turystów i obowiązkowy punkt odwiedzin podczas wizyty w Wiśle. Dla wielu turystów nierozerwalnie kojarzy się z placem Hoffa, ale są i tacy, którzy chcąc uniknąć tłumów zaglądają równie chętnie do lokalu głównej siedziby cukierni w Wiśle Oazie (rzut beretem od Galerii Trofeów Adama Małysza). Po okresie obostrzeń związanych z epidemią koronawirusa najsłynniejsza cukiernia w Beskidach znów zaprasza gości na swoje specjały. Prócz wspominanej szarlotki z lukrem (na ciepło lub zimno, z gałką lodów waniliowych i pyszną kawą) można delektować się m.in. torcikiem wiedeńskim na czekoladowym biszkopcie z marcepanem, przekładanym morelową konfiturą i oblanym czekoladą, a także sernikami, bezami, drożdżówkami, napoleonkami, agrestową chmurką, gruszką w czekoladzie, deserami lodowymi.... Mniam!